ŚwiatTrwa sprawdzanie podejrzanych ruchów akcji na światowych giełdach

Trwa sprawdzanie podejrzanych ruchów akcji na światowych giełdach

W USA, Europie i Japonii od kilku dni trwa szczegółowe badanie zagadkowych ruchów akcji niektórych firm, które nastąpiły przed ubiegłotygodniowymi tragicznymi wydarzeniami w Nowym Jorku i Waszyngtonie.

19.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na rynku pojawiły się sugestie, że islamski dysydent Osama bin Laden, albo któryś z jego współpracowników, mogli próbować osiągnąć finansowe korzyści, angażując się w tzw. krótką sprzedaż akcji niektórych firm szczególnie narażonych na straty w wyniku jakichś tragicznych wydarzeń.

Transakcja tzw. krótkiej sprzedaży pozwala inwestorom zakładać, że spadnie kurs akcji.

Harvey Pitt z amerykańskiej Komisji Giełd Papierów Wartościowych podał, że obecnie trwa szczegółowe badanie wielu transakcji giełdowych, w tym szczególnie krótkiej sprzedaży akcji firm reasekuracyjnych i ubezpieczeniowych, linii lotniczych oraz spółek z branży zbrojeniowej.

Dokładnemu sprawdzaniu poddawane są wszelkie transakcje giełdowe firm reasekuracyjnych, w tym Munich Re, Swiss Re i francuskiej AXA, jakie nastąpiły na krótko przed atakami w USA.

Szczególnie dokładne badania czekają Munich Re, największą na świecie firmę reasekuracyjną, której wartość spadła w ciągu ostatnich dwóch tygodni o 22%. Na krótko przed wtorkowymi atakami w USA akcje tej firmy spadły o 13%.

Swiss Re i AXA również odnotowały znaczny spadek kursu walorów.

Jeśli okazałoby się, że bin Laden lub jego współpracownicy dokonywali transakcji krótkiej sprzedaży akcji firm reasekuracyjnych niedługo przed wydarzeniami z 11 września, to wskazywałoby na to, że wiedzieli o mających wkrótce nastąpić zamachach. (an)

giełdausaświat
Komentarze (0)