Trwa bunt w PiS w Małopolsce. Pojawił się specjalny apel
Po raz piąty radni Małopolski spróbują wybrać marszałka województwa na sesji, która rozpoczęła się we wtorek po południu w Krakowie. Kandydatem ma być ponownie poseł PiS Łukasz Kmita; nie wiadomo czy będzie miał kontrkandydata. Tuż po rozpoczęciu obrad na wniosek radnych KO ogłoszono godzinną przerwę.
Trwa bunt w PiS w Małopolsce. Pojawił się specjalny apel
Kmita jest kandydatem popieranym przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Poseł przed wtorkową sesją opublikował na platformie X oświadczenie parlamentarzystów PiS z Małopolski, w którym wyrazili oni oczekiwanie, że Łukasz Kmita jak najszybciej zostanie wybrany na marszałka.
Pod oświadczeniem podpisanych jest 20 parlamentarzystów PiS, m.in. Ryszard Terlecki, Marek Pęk, Arkadiusz Mularczyk, Małgorzata Wassermann, także Łukasz Kmita.
Do wyboru marszałka Małopolski potrzebnych jest 20 głosów poparcia. W poprzednich czterech głosowaniach Kmita zyskiwał poparcie: 17, 13, 14 i 16 radnych. Podczas ostatnich wyborów jeden z radnych PiS zagłosował wojewodę Krzysztofa Jana Klęczara (PSL), zgłoszonego przez kluby KO i Trzeciej Drogi-PSL.
W 39-osobowym Sejmiku Województwa Małopolskiego PiS ma 21 mandatów, Koalicja Obywatelska – 12, a Trzecia Droga – sześć.
Szykują się kolejne wybory?
Według nieoficjalnych informacji radni PiS skupieni wokół obecnego marszałka Witolda Kozłowskiego, a szerzej europosłanki Beaty Szydło i posła Andrzeja Adamczyka, nie chcą poprzeć Kmity. Kluby opozycyjne podkreślają, że Kmita jest kandydatem przywiezionym "w teczce" z Warszawy, ponieważ nie startował on w ostatnich wyborach samorządowych w Małopolsce.
Jeżeli radni nie wybiorą marszałka do 9 lipca, konieczna będzie organizacja ponownych wyborów do sejmiku małopolskiego.
Przeczytaj też:
