Truszczyński: jest postęp, ale niedostateczny
Główny negocjator Polski Jan Truszczyński powiedział po rozmowach z przedstawicielami Unii Europejskiej w czwartek wieczorem w Brukseli, że - choć nastąpił postęp - unijne propozycje zapisów traktatu o przystąpieniu do UE nadal nie w pełni zadowalają Polskę. Spór toczy się jeszcze o zapisy dotyczące kilku spraw, w tym zwłaszcza sposobu rozdziału tzw. dopłat bezpośrednich dla rolników.
Po stronie unijnej "nie ma w tej chwili gotowości do uznania postulatu Polski, by całość płatności - niezależnie od tego, z jakiego koszyka one pochodzą - była dokonywana w ramach uproszczonego schematu. Jest oczywiste, że musimy dyskutować dalej" - powiedział Truszczyński prasie.
Przyznał, że Unia obstaje przy zapisach o "sektorowym" rozdziale dodatkowego wsparcia dla rolników, to znaczy o ograniczeniu go do tych rodzajów produkcji, które są dotowane w krajach Piętnastki, czyli do zbóż, roślin oleistych i wysokobiałkowych, bydła i owiec.
Piętnastka nie przystała też jeszcze na dołączenie do Traktatu Akcesyjnego jednostronnej polskiej deklaracji, że prawo unijne nie przeszkodzi Polsce w samodzielnym regulowaniu "spraw o znaczeniu moralnym i odnoszących się do ochrony życia ludzkiego" - przyznał negocjator.
Unia zaplanowała zakończenie prac redakcyjnych nad traktatem w piątek 31 stycznia, ale Truszczyński nie wykluczył, że dyskusja przeciągnie się do przyszłego tygodnia. W środę 5 lutego ostateczną wersję tekstu ma przyjąć Komitet Stałych Przedstawicieli (ambasadorów) Piętnastki w Brukseli. (mag)
