ŚwiatTrump zabrał głos. Skrytykował Borisa Johnsona. Mówił o wyborach w 2024

Trump zabrał głos. Skrytykował Borisa Johnsona. Mówił o wyborach w 2024

Donald Trump udzielił obszernego wywiadu znanemu brexitowcowi Nigelowi Farage'owi. Trump skrytykował w nim między innymi premiera Borisa Johnsona, nazywając go "liberałem". Były prezydent odniósł się także do wyborów prezydenckich, które odbędą się w USA w 2024 roku, sugerując, że w nich wystartuje.

Boris Johnson i Donald Trump
Boris Johnson i Donald Trump
Źródło zdjęć: © PA Images via Getty Images | Steve Parsons - PA Images
Tomasz Waleński

Donald Trump udzielił obszernego wywiadu Nigelowi Farage, znanemu z brexitowych poglądów brytyjskiemu politykowi. Rozmowę wyemitowała stacja GB News. Były amerykański prezydent skrytykował między innymi premiera Wielkiej Brytanii za zostanie "liberałem" i za proekologiczną politykę.

Trump zasugerował też, że może on ubiegać się ponownie o najważniejszy amerykański urząd w wyborach, które mają się odbyć w 2024 roku, przy okazji powtarzając oskarżenia o "sfałszowanie" poprzednich wyborów.

Wywiad został nagrany w poniedziałek na Florydzie.

Boris Johnson stał się "liberalny", a wiatr jest "śmieszny"

Były prezydent skrytykował Borisa Johnsona za to, że stał się "liberalny". Jak dodał, Johnson popełnia "wielki błąd", planując swoją zieloną politykę.

Zobacz też: Władze USA przekreśliły Polskę? Były ambasador stawia sprawę jasno

Trump skrytykował Johnsona za próbę przekształcenia "Wielkiej Brytanii w Arabię Saudyjską wiatru", którego celem ma być zmniejszenie emitowanego przez kraj CO2. Trump stwierdził, że turbiny wiatrowe "zabijają wszystkie ptaki" i są "okropne".

- Myślę, że wiatr jest śmieszny. I myślę, że wiatr to straszna rzecz dla Szkocji. Widzę to, ponieważ jestem właścicielem wspaniałych nieruchomości w Szkocji i Irlandii - powiedział były prezydent.

- I patrzę na te wspaniałe pola z tymi strasznymi wiatrakami na nich wszystkich. Wiatraki to i tak ładne określenie, to są turbiny, które jak tam stoją kilka lat, to zaczynają rdzewieć. Wtedy wyglądają jeszcze gorzej - kontynuował Trump. - Wie pan, że ekologom się to podoba. Myślę, że oni nienawidzą świata.

"Chiński wirus" i wyborcze fałszerstwo

Nie zabrakło także wątku dotyczącego przegranych przez Trumpa wyborów prezydenckich z 2020 roku. - Mieliśmy wspaniałe wybory, skończyło się niestety na sfałszowanych wyborach - podsumował były prezydent.

Trump oskarżył jednocześnie Demokratów o ich "kradzież". - Użyli COVID lub "chińskiego wirusa", jak go nazywam, aby sfałszować i ukraść wybory. Rozesłali miliony kart do głosowania. Nikt nie wie, dokąd one trafiły. To bardzo złe dla demokracji - powiedział.

Jak sam stwierdził "rozważa start w wyborach w 2024 roku". Zapytany przez prowadzącego Farage, dlaczego zamierza wrócić do "piekła polityki" odpowiedział: "Kocham nasz kraj. Wyniosłem go do poziomu, którego nigdy wcześniej nie widział" - stwierdził Trump.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Donald Trumpboris johnsonjoe biden
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (92)