Trump wyzwoli Polskę spod sowieckiej okupacji. Szokujące słowa Macierewicza
Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz w najnowszym wideofelietonie dla TV Trwam postanowił podzielić się przemyśleniami na temat wizyty Donalda Trumpa w Polsce. I zapowiedział, że prezydent USA wyzwoli nas spod sowieckiej okupacji.
Wystąpienie Macierewicza zaczyna się dość standardowo. Od wspomnienia o atakach na polski rząd, tym razem porównanych do ataków na Donalda Trumpa. - Jest pełna analogia między działaniami przeciwko prezydentowi Donaldowi Trumpowi i republikanom w Stanach Zjednoczonych i przeciwko rządowi pani Beaty Szydło - twierdzi Macierewicz. I kontynuuje w podobnym tonie. - Te same kłamstwa, oszczerstwa i brutalny atak dotyka tych, którzy pragną wnieść nowy powiew, nowe sytuacje, nowe rozwiązania dzisiaj po obu stronach Atlantyku.
Z czasem robi się jednak zaskakująco. Minister mówi o niezwykłej wielkości wydarzenia (wizyty Trumpa), którą łączy z rozwiązaniami wypracowanymi przez "polską myśl niepodległościową" w latach 70. Chodzi o porozumienie krajów postsowieckich w Europie Środkowo-Wschodniej. Macierewicz wspomina o dwóch totalitaryzmach - hitlerowskim i sowieckim - próbujących zniszczyć państwa tego regionu. Powraca koncepcja Międzymorza, która ma być istotna także dla Trumpa.
I tutaj minister zapędza się w zupełnie niezrozumiałe rejony. - Obecność prezydenta Donalda Trumpa w Polsce musi być obecnością, która raz na zawsze przekreśli doświadczenie okupacji i zniewolenia sowieckiego - pada z ust Macierewicza. Absurdalne twierdzenie szef MON uzasadnia koniecznością dekomunizacji przestrzeni publicznej w Polsce. A wydawałoby się, że z amerykańskich prezydentów to Reagan jest uznawany przez środowiska prawicowe za pogromcę Sowietów. Najwyraźniej jego pomniki należałoby usunąć z polskiego krajobrazu. I zatąpić monumentami Trumpa.