Trump o skazaniu Le Pen: "To bardzo duża sprawa"
Prezydent USA Donald Trump określił w poniedziałek skazanie Marine Le Pen jako "bardzo poważną sprawę". Zwrócił uwagę, że wykluczenie jej z udziału w wyborach budzi w nim skojarzenia z jego własnymi problemami prawnymi w Stanach Zjednoczonych.
Co musisz wiedzieć?
- Marine Le Pen została skazana na cztery lata więzienia, w tym dwa w zawieszeniu, za defraudację środków publicznych. Wyrok obejmuje również pięcioletni zakaz ubiegania się o stanowiska publiczne.
- Donald Trump porównał sytuację Le Pen do swoich problemów prawnych w USA. Podkreślił, że wykluczenie jej z wyborów przypomina mu jego własne perypetie.
- Rzeczniczka Departamentu Stanu USA, Tammy Bruce, wyraziła zaniepokojenie wykluczaniem z procesu politycznego. Podkreśliła, że Zachód powinien bronić wolności słowa.
Trump o skazaniu Le Pen
- To naprawdę duża sprawa - powiedział Trump, zapytany o wyrok skazujący liderkę francuskiej skrajnej prawicy. - Znam ten temat bardzo dobrze i wiele osób było przekonanych, że nie zostanie skazana za cokolwiek. Nie wiem, czy to formalne skazanie, ale została pozbawiona prawa kandydowania na pięć lat, a przecież była czołową kandydatką. To brzmi jak ten kraj. Brzmi bardzo jak ten kraj - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sąd zdecyduje o areszcie Ziobry. "Bezczelnie unika posiedzeń"
Co oznacza wyrok dla Marine Le Pen?
Wcześniej do sytuacji odniosła się rzeczniczka Departamentu Stanu, Tammy Bruce, która przypomniała przemówienie wiceprezydenta J.D. Vance’a z lutego w Monachium, w którym bronił wolności słowa i sprzeciwiał się eliminowaniu obywateli z procesu politycznego.
- Jako cywilizacja Zachodu nie możemy poprzestawać na deklaracjach o wartościach demokratycznych. Wykluczanie z życia politycznego jest szczególnie niepokojące w kontekście agresywnej i skorumpowanej kampanii prawnej prowadzonej tu, w USA, przeciwko prezydentowi Trumpowi - stwierdziła Bruce. - Bronimy prawa każdego człowieka do wyrażania opinii publicznie, niezależnie od tego, czy je podzielamy - dodała.
Le Pen winna. Sąd skazał kandydatkę na prezydenta
Bruce nie zgodziła się też z terminem użytym przez jednego z dziennikarzy, który określił Le Pen jako liderkę skrajnej prawicy.
W poniedziałek paryski sąd skazał Marine Le Pen na cztery lata więzienia, z czego dwa lata w zawieszeniu, za defraudację funduszy publicznych. Dodatkowo sąd orzekł pięcioletni zakaz pełnienia funkcji publicznych, który zaczyna obowiązywać natychmiast.
W praktyce oznacza to, że Le Pen, która trzykrotnie ubiegała się o urząd prezydenta Francji, nie będzie mogła wziąć udziału w wyborach prezydenckich w 2027 roku – chyba że do tego czasu zapadnie korzystne dla niej orzeczenie sądu wyższej instancji. Postępowania apelacyjne we Francji mogą potrwać od kilku miesięcy do nawet kilku lat.