Trump musi zapłacić gigantyczne odszkodowanie. Zawrotna suma
W piątek w Nowym Jorku, na Manhattanie, federalna ława przysięgłych podjęła decyzję, zgodnie z którą były prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ma obowiązek wypłacić pisarce E. Jean Carroll kwotę 83,3 miliona dolarów. Carroll twierdziła, że Trump zniszczył jej reputację jako wiarygodnej dziennikarki, kiedy zaprzeczył, że zgwałcił ją prawie 30 lat temu.
27.01.2024 | aktual.: 27.01.2024 08:36
Pisarka złożyła pozew przeciwko Trumpowi w 2022 roku. W swoim oświadczeniu twierdziła, że Trump zgwałcił ją w garderobie domu towarowego Bergdorf Goodman w 1995 roku. Po raz pierwszy ujawniła te informacje publicznie w 2019 roku w swojej książce zatytułowanej "What Do We Need Men For?: A Modest Proposal".
Trump, zarówno jako prezydent, jak i jako osoba prywatna, zaprzeczył zarzutom Carroll, nazywając je fikcją, którą wymyśliła, aby zwiększyć sprzedaż swojej książki. Twierdził, że "nie jest ona w moim typie".
Panel sędziów przysięgłych, składający się z siedmiu mężczyzn i dwóch kobiet, obradował w piątek przez około 2 godziny i 45 minut. Uznał, że Trump powinien zapłacić Carroll odszkodowanie w wysokości 18,3 mln dolarów – 11 mln na sfinansowanie kampanii mającej na celu naprawę jej reputacji i 7,3 mln dolarów za krzywdę emocjonalną, spowodowaną publicznymi wypowiedziami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stwierdził także, że Trump powinien zapłacić 65 mln dolarów odszkodowania karnego za złośliwe działanie podczas składania zeznań na temat Carroll.
Kwota odszkodowania, którą Trump ma zapłacić, jest ponad ośmiokrotnie większa od tej, o którą pisarka wnioskowała w swoim pierwotnym pozwie.
Trump kontratakuje
"Absolutnie niedorzeczne!" – skomentował Trump w oświadczeniu wydanym krótko po ogłoszeniu wyroku, zapowiadając jednocześnie złożenie apelacji. "Nasz system prawny wymknął się spod kontroli i jest używany jako broń polityczna" - dodał.
Jak przypomniała stacja CNN, w maju ubiegłego roku inna ława przysięgłych na Manhattanie przyznała Carroll łącznie 5 mln dolarów odszkodowania, w tym prawie 3 mln za zniesławienie. Ława ustaliła, że Trump wykorzystywał seksualnie Carroll, a następnie zniesławił ją w 2022 roku poprzez publiczne oświadczenia, w których dyskredytował ją i zaprzeczał zarzutom.
Sędzia Lewis Kaplan poinstruował członków ławy przysięgłych, że mogą publicznie wypowiadać się na temat swych obrad, ale nie mogą ujawniać tożsamości żadnego z nich.
"Nigdy nie ujawniaj, że byłeś członkiem tej ławy przysięgłych" – podkreślił.
Wcześniej sędzia orzekł, że Carroll mówiła prawdę o napaści. Oświadczenia Trumpa zaprzeczające jej twierdzeniom przedstawił jako zniesławiające. Jak dodał "zazwyczaj gdy ludzie są pociągani do odpowiedzialności za fałszywe i zniesławiające kłamstwa, przestają to robić". (Trump) wciąż zniesławiał panią Carroll, nawet gdy proces był w toku" – zaznaczył Kaplan.
Mowę końcową obrony wygłosiła Alina Habba, prawniczka byłego prezydenta. Argumentowała m.in., że Carroll nie udowodniła "związku przyczynowego" pomiędzy oświadczeniem Trumpa a nękaniem. Prawniczka oznajmiła natomiast, że pisarka zasługuje na co najmniej 24 mln dolarów odszkodowania.