Trumna z podobizną Donalda Tuska stanęła przed kancelarią premiera - film
Trumna z podobizną Donalda Tuska stanęła przed drzwiami kancelarii premiera. Wieczorem ustawili ją tam protestujący, którzy od poniedziałku w miasteczku zorganizowanym pod oknami biur szefa rządu domagają się wycofania z planów podniesienia wieku emerytalnego do 67 lat. Trumna ma symbolizować pracę "do śmierci", jaką - zdaniem związkowców - proponuje Polakom ekipa rządząca.
NA trumnie widnieje podobizna Donald Tuska z dorysowanym nosem bajkowego Pinokia i napis: "Donaldzie T., nie kłam więcej".
Trumna znalazła się w miasteczku protestujących we wtorek. Pod drzwiami kancelarii ustawili ją - szef NSZZ Solidarność Piotr Duda i związkowcy "Solidarności" ze Śląska i Zagłębia, którzy we wtorek pojawili się w Warszawie, by "zmienić" kolegów z Pomorza.
Związkowcy po przeniesieniu trumny wrócili na swoje miejsca. Pięć minut uderzali kaskami o chodnik - tak, jak obiecali wcześniej, robią to o każdej pełnej godzinie. Grali również na bębnach, trąbach, odpalali petardy i świece dymne.
Wcześniej w "miasteczku emerytalnym" stanęły kukły przedstawiające Donalda Tuska i ministra finansów Jacka Rostowskiego. Na kukle premiera zawieszono tabliczkę: "Zdradziłem i okłamałem naród". Z kolei na kukle ministra - "Byłem oszustem i kłamcą".