Truflowe zagłębie pod Częstochową
Polska może wkrótce dołączyć do krajów
hodujących trufle. Te szlachetne grzyby rosną na powierzchni kilku
tysięcy metrów kwadratowych w okolicach Częstochowy. To najdalej
wysunięty na północ obszar Europy, na którym występują czarne
trufle wgłębione - pisze "Dziennik Łódzki".
06.05.2005 | aktual.: 06.05.2005 07:29
Pierwszy raz znalazłam je 24 lata temu na Wyżynie Częstochowskiej - mówi prof. Maria Ławrynowicz, kierownik Katedry Algologii i Mikologii Uniwersytetu Łódzkiego i jedyna w Polsce specjalistka od trufli. Dodaje, że polskie trufle nie rosną w lesie, lecz przy uczęszczanej leśnej drodze - podaje gazeta.
W jej ocenie polskie trufle nie ustępują w smaku burgundzkim. Świeże mają niezwykle intensywny aromat, kojarzący się niektórym z wonią gazu ziemnego. Ci, którzy chcieliby wybrać się na truflowe żniwa, muszą zrezygnować z tego pomysłu. Od tego roku rosnące w Polsce trufle znalazły się bowiem na liście grzybów chronionych - informuje "Dziennik Łódzki".
Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by w pobliżu terenu, na którym naturalnie rosną trufle, ktoś założył ich hodowlę. Ochrona naturalnych grzybni może sprzyjać rozprzestrzenianiu się trufli - podkreśla prof. Ławrynowicz.
Trufle uchodzą za wyjątkowy przysmak, a cena kilograma tych szlachetnych grzybów sięga nawet 6 tys. zł. Są cenione przez smakoszy nie tylko ze względu na walory smakowe, uchodzą bowiem za jeden z najlepszych afrodyzjaków. Rosną około 20 centymetrów pod ziemią na wapiennych glebach i lubią towarzystwo dębów, leszczyn oraz grabów - podaje "Dziennik Łódzki". (PAP)