Trudni lokatorzy trzęsą całą kamienicą!
- Tu już się nie daje dłużej wytrzymać - skarżą się mieszkańcy kamienicy przy ul. Zamojskiej. Wszystko przez lokatorów zajmujących w niej trzy mieszkania. Kłopotliwi sąsiedzi od dawna nie powinni mieszkać pod tym adresem, ale nic sobie nie robią z sądowego wyroku.
Kamienica przy ul. Zamojskiej 41 to własność wspólnoty. Część udziałów ma w niej także miasto. To właśnie na barkach gminy spoczywa obowiązek po-zbycia się kłopotliwych osób zajmujących trzy mieszkania.
- Ich już dawno nie powinno tu być. Wszyscy mają orzeczone eksmisje, ale miasto ich nie rusza, bo nie ma gdzie dać im lokali zastępczych - opowiada mieszkanka kamienicy (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Tymczasem oni zamieniają ten dom w jedną melinę.
Lokatorzy, z którymi rozmawialiśmy, skarżą się, że sąsiedzi z orzeczonymi eksmisjami ciągle organizują libacje. - Piją sami, sprowadzają sobie podobnych z całej Zamojskiej. Strach wyjść na klatkę, kiedy to towarzystwo zacznie się schodzić - opowiada Czytelniczka. Podobne wrażenia i oceny mają także inne osoby, z którymi rozmawialiśmy. - Piją. A później leżą nieprzytomni po mieszkaniach, nawet drzwi nie zamkną. Tak się dzieje non stop - opowiada inna lokatorka.
Nasze rozmówczynie przypominają sobie, że kilka miesięcy temu jeden z kłopotliwych lokatorów powybijał szyby w oknie. - Szkło leciało na ulicę. To wszystko działo się w biały dzień. Szczęście, że nikomu nic się nie stało - dodaje.
Pozostali mieszkańcy czują się zastraszeni. - Nikt im nic nie może zrobić. Wychodzi na to, że te osoby, chociaż mają orzeczone eksmisje, mają większe prawa niż my, pełnoprawni lokatorzy - podsumowują nasi rozmówcy. Chcą, aby miasto jak najszybciej dokończyło procedury związane z eksmisją.
- W tym roku nie ma na to żadnych szans - rozwiewa nadzieje Ewa Lipińska, dyrektor Wydziału Spraw Mieszkaniowych Urzędu Miasta Lublin.
Na eksmisję czekają bowiem też lokatorzy z innych ulic. Oni także na razie nie mogą zmienić adresów zamieszkania. Wszystko dlatego, że miasto nie ma żadnych wolnych lokali. Być może sytuacja poprawi się w przyszłym roku. Wtedy mają zostać oddane do użytku nowe mieszkania komunalne.