Trudna pielgrzymka papieża? "Obraził niemal wszystkich"
Benedykt XVI udaje się w czwartek do Wielkiej Brytanii, gdzie w trakcie czterodniowej wizyty apostolskiej odwiedzi kolejno Edynburg, Glasgow, Londyn i Birmingham. Będzie to podróż wyjątkowo trudna, ze względu na aktywność wielu przeciwników papieża. Irlandzki dziennik "Irish Times" zauważa, że papież w ciągu pięciu lat pontyfikatu obraził niemal wszystkich, których miał okazję.
14.09.2010 | aktual.: 14.09.2010 14:10
Irlandzki dziennik "Irish Times" zauważa, że wizyta Benedykta XVI w Szkocji i Anglii zmobilizowała jego licznych krytyków: ateistów, agnostyków, gejów i liberałów, ale będzie sukcesem, jeśli nie przesłoni jej żadna wielka gafa.
- Papież Benedykt często zaskakuje ludzi, gdy odkrywają, że widziany z bliska nie jest żadnym "rottweilerem Pana Boga", ale dość skromnym i nieśmiałym teologiem, który swobodniej czuje się słuchając sonaty Mozarta niż w otoczeniu zwariowanego tłumu" - zauważa gazeta.
Z wyliczenia serii papieskich gaf dziennik wysnuwa wniosek, że w ciągu pięciu lat pontyfikatu obraził on niemal wszystkich, których miał okazję: muzułmanów, Żydów, homoseksualistów i ofiary pedofilii w Kościele, by nie wspomnieć o samych katolikach. "Irish Times" wskazuje, że winą za to obciąża się zwykle papieskich doradców i watykańskie biuro prasowe.
Na doniesienia mediów z Wysp Brytyjskich o tym, że papieska podróż - już siedemnasta pielgrzymka zagraniczna Benedykta XVI - może upłynąć pod znakiem niskiej frekwencji i w atmosferze protestów, Watykan odpowiada oficjalnie, że nie podziela tych obaw.
- Wrogość wobec papieża jest elementem całkowicie mniejszościowym - oświadczył watykański rzecznik ksiądz Federico Lombardi. Podkreśli, że rozgłos, jaki takim postawom nadają media "przewyższa prawdziwą wrażliwość ludności, na co wskazują także wiarygodne sondaże, mówiące o znaczącym zainteresowaniu wizytą Benedykta XVI".
Podróż ta oficjalnie określana jest jako "wizyta państwowa", ponieważ papież będzie witany jako głowa państwa. Rzecznik Watykanu zapewnił jednak, że ta formalna różnica nie wpłynie na przebieg podróży, podobnej jeśli chodzi o program i przebieg do wszystkich poprzednich.
Papież przybędzie w czwartek rano do Edynburga. Po ceremonii na miejscowym lotnisku uda się na oficjalną uroczystość powitania w królewskim pałacu Holyroodhouse, gdzie spotka się z królową Elżbietą II i wygłosi przemówienie. Tego samego dnia odprawi mszę w Bellahouston Park w Glasgow, a wieczorem rozpocznie wizytę w Londynie.
W piątek Benedykt XVI spotka się z reprezentantami środowiska oświaty katolickiej, między innymi z dziećmi i studentami z okazji otwarcia Centrum Sportowego imienia Jana Pawła II w Twickenham. Papież spotka się także z przedstawicielami innych religii.
Następnie odwiedzi najwyższego dostojnika duchownego państwowego Kościoła Anglii, arcybiskupa Canterbury Rowana Williamsa i wygłosi w jego obecności przemówienie. Przewiduje się, że jednym z tematów ich rozmowy będzie decyzja Stolicy Apostolskiej o zaakceptowaniu próśb niektórych wspólnot anglikańskich na świecie, wraz z ich duchownymi i biskupami, o przyjęcie do Kościoła katolickiego.
Po południu tego dnia w Westminster Hall odbędzie się spotkanie papieża z przedstawicielami środowisk społecznych, akademickich, kulturalnych oraz biznesu, a także korpusu dyplomatycznego i z przywódcami religijnymi. Do wszystkich nich wygłosi przemówienie.
Następnym punktem piątkowej wizyty w Londynie będzie nabożeństwo ekumeniczne w Opactwie Westminsterskim z udziałem arcybiskupa Canterbury. Rzecznik Watykanu zapowiedział, że wieczorem w Lancaster House odbędzie się "roboczy obiad" z udziałem papieża, brytyjskiego premiera Davida Camerona, ministrów oraz osobistości świata religijnego i społecznego. Według księdza Lombardiego, przy każdym stole toczona będzie dyskusja na inny temat. Wśród nich wymienił rozwój, zmiany klimatyczne, oświatę, rozbrojenie, migrację, sytuację w Europie.
W sobotę papież będzie po kolei rozmawiał z premierem Cameronem, wicepremierem Nickiem Cleggiem, a także z przedstawicielką opozycji parlamentarnej. Następnie w Katedrze Westminsterskiej odprawi mszę świętą. Po południu Benedykt XVI złoży wizytę w domu starców imienia świętego Piotra w dzielnicy Lambeth.
Wieczorem zaś w Hyde Parku weźmie udział w czuwaniu modlitewnym, poprzedzającym niedzielną beatyfikację kardynała Johna Henry'ego Newmana.
Beatyfikacja ta pod przewodnictwem papieża odbędzie się w niedzielę rano w Birmingham. Później tego dnia Benedykt XVI spotka się z biskupami Anglii, Szkocji i Walii. Wieczorem odleci z Birmingham do Rzymu.
Watykański rzecznik nie wykluczył, że w trakcie wizyty w Zjednoczonym Królestwie - podobnie jak wcześniej w czasie pielgrzymek do USA, Australii i na Maltę - papież spotka się z ofiarami księży-pedofilów. Zaznaczył, że tego typu wydarzenie wymaga dyskrecji i nie może zostać zakłócone z powodu "nadmiernego medialnego rozgłosu".
Przebywając w Wielkiej Brytanii Benedykt XVI osobiście zetknie się z problemem, który dzieli Kościoły katolicki i anglikański, czyli sprawą wyświęcania kobiet. Według zapowiedzi przed uroczystością ekumeniczną w Opactwie Westminsterskim papieża powita między innymi anglikańska duchowna Jane Hedges, kanonik Opactwa, zaangażowana w kampanię na rzecz kapłaństwa kobiet. Uścisk dłoni, jaki wymieni z papieżem to nie problem - zapewnił ks. Lombardi.
Wyjaśnił on również inną kontrowersyjną kwestię, związaną z tą wizytą, jakim jest wprowadzenie dobrowolnych opłat za udział w czuwaniu w londyńskim Hyde Parku i mszę beatyfikacyjną w Birmingham. - Watykan nie wprowadził biletów - oświadczył rzecznik, który decyzję w tej sprawie podjętą przez rząd i Kościół katolicki określił jako "poszukiwanie najlepszych rozwiązań pokrycia kosztów". - Nie do nas należy ocena tego - dodał ks. Lombardi.
To pierwszy w historii podróży papieży przypadek wprowadzenia jakichkolwiek opłat za udział w uroczystościach religijnych. Sprawa ta zdaniem części komentatorów może bezpośrednio wpłynąć na odbiór papieskiej wizyty. Tego typu interpretację stanowczo odrzucił watykanista "Il Giornale" Andrea Tornielli, który już zapowiedział na łamach swej gazety, że podróż ta będzie sukcesem.