Zabił ojca na polecenie matki? Do sądu w Gdyni wpłynął akt oskarżenia
Do gdyńskiego sądu wpłynął akt oskarżenia w sprawie zabójstwa 48-letniego mieszkańca Gdyni. Najprawdopodobniej w śmierć mężczyzny zamieszana jest jego 46-letnia konkubina oraz trzech nastolatków. Mężczyzna zginął od ciosów nożem.
07.12.2015 | aktual.: 07.12.2015 13:09
- Dyżurny gdyńskiej policji został zaalarmowany przez mieszkańców jednego z bloków w Gdyni Chyloni o odnalezieniu zwłok mężczyzny, które znajdowały się w korytarzu piwnicznym tego budynku. Na miejscu natychmiast rozpoczęli pracę śledczy, prokurator, biegły sądowy i technik kryminalistyki, który zabezpieczał ślady. Poszkodowany miał widoczne rany, co mogło jednoznacznie wskazywać na udział osób trzecich w tym zdarzeniu - informował w lutym Wirtualną Polskę kom. Michał Rusak, rzecznik gdyńskiej policji.
Konkubina najprawdopodobniej doprowadziła do śmierci partnera ze względu na konflikty oraz sprzeczki towarzyszące parze. Oboje cały czas mieszkali razem. Sama była już raz skazana, więc o pomoc poprosiła troje nastolatków - swojego 16-letniego syna oraz jego dwóch kolegów, 16- i 14-latka. To jeden z nich miał zadać śmiertelny cios nożem.
- Nie można tego wykluczyć. Zresztą pogląd, że nieletni nie mogą odpowiadać przed sądem jak osoby dorosłe, jest w pewnych środowiskach dość popularny. Istnieje jednak furtka, która, w przypadku naprawdę poważnych przestępstw, umożliwia sądzenie nieletnich jak dorosłych - mówi Małgorzata Goebel, szefowa Prokuratury Rejonowej w Gdyni.
Za morderstwo kodeks karny przewiduje karę do 25 lat lub dożywotniego pozbawienia wolności. Jeżeli sąd uzna dwójkę 16-latków za winnych nie zostanie wobec nich orzeczone dożywocie. Z praktyki polskich sądów wynika bowiem, że w tym wypadku może zapaść maksymalny wyrok 15 lat więzienia. O losie zacierającego ślady 14-latka zadecyduje sąd rodzinny. Pomysłodawczyni zabójstwa miała już wcześniej kontakty z wymiarem sprawiedliwości, dlatego grozi jej nawet dożywocie.
Jak wynika z policyjnych statystyk w większości przypadków decydują względy emocjonalne - najczęściej konflikty na tle rodzinnym (29 proc.) oraz wybryki chuligańskie (24 proc.), motywacje rabunkowe i seksualne (7 proc.). Tylko jeden procent zabójstw dokonywanych jest na zlecenie. W pozostałych przypadkach przyczyny pozostają nieznane.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .