Współlokator podpalił staruszka przypiętego pasami. Postawiono mu zarzuty
Postawiono zarzuty mężczyźnie, który podpalił zapalniczką łóżko swojego współpensjonariusza z zakładu leczniczo-opiekuńczego. Poparzony 85-latek był na noc przypięty pasami i zmarł w szpitalu. Dyrektor ośrodka natychmiast zwolnił pielęgniarkę, która go w ten sposób zabezpieczyła.
- 85-letni pan Czesław J. palił się przypięty pasami do łóżka. Kołdrę i materac podpalił jego współpensjonariusz z zakładu leczniczo-opiekuńczego. 20 listopada postawiliśmy mu zarzuty. Pasy na noc zapięła pielęgniarka - powiedział w rozmowie z portalem pomorska.pl prok. Sławomir Korzeniewski z Aleksandrowa Kujawskiego.
Sytuacja miała miejsce 21 lipca w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Leczniczo-Opiekuńczym w Raciążku koło Ciechocinka. Mieszkający w jednym pokoju pensjonariusze położyli się spać. Jednego z nich pielęgniarka przypięła na noc pasami, choć to niedozwolone. Po godz. 3 nad ranem jego kolega, 42-letni Tomasz R. podpalił mu łóżko i pościel.
- Potem uciekł. Wskazują na to wszystkie zebrane przez nas dowody, łącznie z opinią biegłego ds. pożarnictwa. 20 listopada przestawiliśmy mu zarzut umyślnego podpalenia i nieumyślnego doprowadzenia do śmierci pana Czesława J. - dodał prok. Korzeniewski.
Pielęgniarka podtruła się podczas pożaru
Poparzonego mężczyznę przewieziono do szpitala. Świadkowie twierdza, że wył z bólu. Po kilku godzinach zmarł. Pielęgniarkę, która przypięła staruszka na noc, zwolniono dyscyplinarnie. Możliwe, że również usłyszy zarzuty. Obecnie przebywa w szpitalu po podtruciu spowodowanym pożarem.
- Pod koniec grudnia spodziewamy się opinii biegłych psychiatrów na temat Tomasza R. Bierzemy pod uwagę to, że do sądu kierować będziemy wniosek o umorzenie postępowania z uwagi na niepoczytalność podejrzanego i wniosek o umieszczenie go w zamkniętym zakładzie leczniczym - przyznał prok. Korzeniewski.
Źródło: pomorska.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl