Urodziła dziecko w samochodzie. Nietypowa interwencja gdańskiej policji
Policjanci z drogówki w Gdańsku wzięli udział w niecodziennej akcji. Zostali poproszeni o pilotowanie auta, w którym urodziło się dziecko.
26.03.2021 19:12
"25 marca o godzinie 14:45 na ul. 3 Maja w Gdańsku, do patrolu drogówki, który jechał na interwencję, podbiegł roztrzęsiony mężczyzna, który poprosił policjantów o pomoc. Mężczyzna powiedział funkcjonariuszom, że jego żona siedząca w aucie przed chwilą, w trakcie jazdy urodziła córeczkę, którą trzyma w rękach" – czytamy w komunikacie Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Okazało się, że rodzina wracała z kontroli u ginekologa w jednej z gdańskich przychodni. Podczas wizyty kobiecie odeszły wody.
- Miała straszne skurcze, nie mogła chodzić, więc zaniosłem ją do samochodu. Lekarz stwierdził, że wszystko jest dobrze i spokojnie można jechać jeszcze do domu po rzeczy i do szpitala – relacjonuje partner kobiety w lokalnym serwisie Trojmiasto.pl.
Mężczyzna sam przyjął poród
Rodzina nie zdecydowała się jechać do domu, bo szybko zaczął się ostatni etap akcji porodowej. "Mężczyzna zachował zimną krew i postanowił sam przyjąć poród" – relacjonuje Trojmiasto.pl.
"W tym czasie na ulicy panował dość duży ruch. Policjanci bez wahania podjęli decyzję o udzieleniu pomocy rodzinie, w bezpiecznym i szybkim dotarciu do szpitala. Policjanci o nietypowej interwencji poinformowali dyżurnego gdańskiej komendy i na czas przejazdu do placówki medycznej włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe. Dzięki temu świeżo upieczona mama z noworodkiem bardzo szybko dotarli do szpitala, gdzie trafili pod opiekę specjalistów. Kobieta i jej córeczka przebywają na oddziale ginekologiczno-położniczym, obie czują się dobrze" – podaje Komenda Miejska Policji w Gdańsku.
Źródło: Komenda Miejska Policji w Gdańsku/Trojmiasto.pl