Trójmiasto uziemione. Przez mgłę i awarię systemu
Od czwartkowego poranka na lotnisku w Rębiechowie wylądowało tylko kilka samolotów. Wszystko przez mgłę oraz awarię systemu ILS, który ułatwia pilotom lądowanie w czasie trudnych warunków atmosferycznych. Robotnicy uszkodzili kabel zasilający urządzenia.
05.12.2014 | aktual.: 05.12.2014 10:50
Naprawa awarii jest już zakończona, ale konieczne jest sprawdzenie systemu ILS przez samolot Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Niestety nad pomorskim lotniskiem wciąż utrzymuje się mgła, a podstawa chmur jest niska. Samoloty, które powinny lądować w Trójmieście, nadal przekierowywane są do Warszawy i Bydgoszczy, a część lotów odwołano.
- Nie wiemy, kiedy wznowimy obsługę lotów. W czwartek prognozy mówiły, że widoczność poprawi się około południa, a stało się to dopiero wieczorem. To dlatego po godz. 20 wylądowało pięć samolotów i one rano w piątek wystartowały. Teraz mgła znów uniemożliwia lądowanie - mówi Wirtualnej Polsce Michał Dargacz, rzecznik prasowy portu lotniczego w Gdańsku,
Dodaje, że pasażerowie, w razie wątpliwości, powinni kontaktować się z liniami lotniczymi. Rzecznik zapewnia, że nawet, gdyby system ILS działał, to i tak przy takich warunkach pogodowych samoloty nie mogłyby lądować. - Pułap chmur jest po prostu zbyt niski - podkreśla Dargacz.
Kabel zasilający system radiowego systemu nawigacyjnego uszkodzili w środę robotnicy, którzy układają instalację nowocześniejszej wersji ILS.