Sprawę ''Skąpca'' przejmuje Prokuratura Regionalna. ''Śledztwo będą prowadzić ci sami prokuratorzy''
• Postępowanie w sprawie parabanku przeniesione
• prok. Paszkiewicz: śledztwo będą prowadzić ci sami prokuratorzy
• Parabank oszukał ponad 68 tys. osób na 179 mln zł
12.05.2016 | aktual.: 12.05.2016 10:57
- Postępowanie przygotowawcze dotyczące Polskiej Korporacji Finansowej Skarbiec Sp. z o.o. zostało przejęte do dalszego prowadzenia przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Decyzja ta została podjęta ze względu na wysokość wyrządzonych przez sprawców szkód, liczbę pokrzywdzonych, a dodatkowo wynikała z ustawowych właściwości Prokuratury Regionalnej - informuje Wirtualną Polskę prok. Tatiana Paszkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Na czym polegał nielegalny proceder? Podejrzani do swojej działalności wykorzystali działalność spółki prowadzonej za pośrednictwem biur rozmieszczonych na terenie kraju. Wprowadzając w błąd klientów co do zamiaru udzielenia im pożyczki, po zawarciu przedwstępnych umów, przyjęli od nich opłaty przygotowawcze. To wywołało u ludzi przekonanie, że pożyczki zostaną im udzielone. Takiego zamiaru parabank jednak nie miał, a jednocześnie nie byłby go nawet w stanie zrealizować. W ten sposób oszukano ponad 68 tys. osób na 179 mln zł. Organy państwa przez bardzo długi czas ignorowały istnienie parabanku. Poważne śledztwo rozpoczęło się dopiero po raporcie Prokuratury Generalnej o parabankach sporządzonym po aferze Amber Gold. Czy teraz śledztwo znowu stanie w miejscu?
- W praktyce decyzja ta nie oznacza wielkich zmian dla postępowania. Sprawę będą prowadzić ci sami prokuratorzy co wcześniej. Tyle tylko, że awansowali. Żaden nowy śledczy nie będzie musiał zapoznawać się z aktami sprawy, więc nie przewiduję, aby w związku z tym miały nastąpić jakieś opóźnienia - dodaje prok. Paszkiewicz.
Do tej poru zarzuty usłyszeli Tomasz R. i Rafał G. Prezesowi i wiceprezesowi spółki zarzuca się niekorzystne rozporządzenie mieniem swoich klientów. Zarzutami objęto również Jarosława S. i Tomasza Sz. - dyrektora i wicedyrektora regionalnego. Obaj mężczyźni byli uprawnieni do reprezentowania spółki oraz koordynowali pracą kierowników i pracowników biur na terenie kraju. Zarzuty usłyszało również osiem innych osób - to pracownicy poszczególnych oddziałów.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .