Prohibicja w nadmorskich kurortach. Mieszkańcy zadowoleni
Gmina Władysławowo wprowadziła częściowy zakaz sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży. W myśl uchwały samorządu od 19 marca nabycie alkoholu "na wynos" w godzinach od północy do 6.00 rano jest niemożliwie. Mieszkańcy i lokalni przedsiębiorcy dostrzegają korzyści tej decyzji.
Zakaz wprowadzony przez radnych Władysławowa obowiązuje na terenie całej gminy. Obejmuje popularne letnie kurorty, jak Karwia, Chałupy i Jastrzębia Góra. Burmistrz Władysławowa Roman Kużel uzasadniał potrzebę wprowadzenia ograniczenia sprzedaży alkoholu danymi z ośrodków przeciwdziałania chorobie alkoholowej. Z jego informacji wynika, że w ostatnich trzech latach aż o 50 proc. wzrosła liczba mieszkańców zgłaszających problemy z nałogiem.
Pomorskie. Mieszkańcy zadowoleni z decyzji radnych
Mieszkańcy nadmorskich miejscowości objętych nowymi przepisami nie kryją zadowolenia z wprowadzenia ograniczeń. Pani Katarzyna w rozmowie z PAP opowiedziała, jak wyglądają latem okolice sklepu monopolowego. - Jeszcze sezon nie ruszył, więc na razie w nocy normalnie można spać, ale jak przy głównej uliczce jest otwarty całodobowy sklep ze sprzedażą alkoholu, to nie było dnia, żeby w nocy nie walały się po ulicy jakieś butelki. A wiadomo, że jak sobie młodzi popiją, to są też głośniejsi. Latem, to tu jest szał. Cały czas impreza - powiedziała.
Lokalni policjanci zaczęli już dostrzegać, że rzadziej wzywani są do interwencji będących skutkiem nadmiernego spożycia alkoholu. Łukasz Brzeziński z Puckiej policji zaznacza jednak, że na prawdziwe efekty częściowej prohibicji trzeba będzie poczekać.
- Działanie nowych przepisów będzie można zweryfikować, jak ruszą dyskoteki i koncerty. W sezonie letnim mamy zwiększoną ilość interwencji, gdy młodzi ludzie nad ranem wracają z imprez. Jak zostaną zniesione obostrzenia związane z koronawirusem i na dobre rozpocznie się sezon letni, to będzie wiadomo, jak na naszą pracę wpływają nowe przepisy - powiedział policjant.