Pomorscy samorządowcy mają pytania w sprawie "500 plus"
• Adamowicz: Jesteśmy gotowi na przyjmowanie wniosków, potrzebna będzie cierpliwość
• Biedroń: Pytań jest nadal bardzo wiele, a program rusza za dwa tygodnie
• Szacuje się, że wsparciem może być objęte nawet 2,7 mln rodzin
15.03.2016 | aktual.: 15.03.2016 15:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Samorządowcy zwrócili uwagę na istotną lukę w programie, który nie obejmuje dzieci z pieczy zastępczej (objętych opieką państwa, ale mających żyjących rodziców) oraz na potrzeby dalszego wspierania opieki w żłobkach i przedszkolach" napisał na swoim profilu społecznościowym Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.
Premier Beata Szydło spotkała się dziś z samorządowcami w sprawie wdrażania programu "Rodzina 500 Plus". Jak podkreślała, program zostanie wprowadzony bez problemu. - Zrobimy wszystko, żeby dotarł do tych, którzy czekają dzisiaj na ten program - do polskich rodzin, do polskich rodziców, do polskich dzieci. Zróbmy wszystko, żeby sprawnie organizacyjnie, bez zbędnej zwłoki urzędniczej i administracyjnej, ten program mógł być realizowany - mobilizowała samorządowców premier Szydło. Swoimi wątpliwościami związanymi z organizacją programu podzielił się prezydent Słupska, Robert Biedroń.
- Podczas spotkania z panią premier podkreślałem, że nie wiadomo ile dzieci przystąpi do programu. Nadal nie ma systemu komputerowego przystosowanego do przyjmowania wniosków. Częściowo dostaliśmy już środki na ''500+'', jednak pytań jest nadal bardzo wiele, a program rusza za dwa tygodnie - ocenia Biedroń.
Ile osób w Polsce skorzysta z programu '''500+''? Świadczenie otrzymają wszyscy rodzice niezależnie od dochodu na drugie i kolejne dzieci do ukończenia przez nie 18. roku życia. W przypadku rodzin z dochodem poniżej 800 zł netto na osobę wsparcie zostanie przyznane także na pierwsze lub jedyne dziecko. Dla rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym kryterium dochodowe wynosi natomiast 1,2 tys. netto.
Szacuje się, że tylko w Gdańsku po świadczenie zgłosi się 20-23 tys. rodzin, czyli ok. 45 tys. dzieci. W związku z tym, w ciągu roku na konta gdańskiego magistratu musi wpłynąć ponad 250 mln zł. Dwa procent tej kwoty przeznaczone będzie na obsługę interesantów. Rozdysponowaniem środków w mieście zajmie się Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Program rusza 1 kwietnia.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .