Policja zatrzymała kilkudziesięciu piratów drogowych. Rekordzista pędził 165 km/h

W komunikacie służb czytamy, że motocyklista na widok mundurowych wykonał jeszcze "popisowy" manewr. Co więcej, kierowca jednośladu był zaskoczony tym, że w pobliskiej miejscowości zatrzymał go drugi patrol do kontroli w związku z jego zachowaniem.

Do zatrzymania 29-letniego motocyklisty doszło podczas działań słupskiej drogówki. W ramach akcji "Prędkość" ujawniono łącznie 82 przypadki, w których kierowcy nie zastosowali się do ograniczeń na drodze.

"W trakcie jednej z interwencji podejmowanej w Darżynie zauważyli motocyklistę, który zaraz po przejechaniu miejsca kontroli wyraźnie nacisnął na gaz. Jego prędkość została natychmiast zmierzona i okazało się, że na liczniku miał 165 km/h" - przekazano w komunikacie pomorskiej policji.

Zobacz też: Pogoda długoterminowa. Ekspert z IMGW o nadchodzącej zimie

Akcja policji ze Słupska. Zatrzymano piratów drogowych

Przypomnijmy, że w terenie zabudowanym można jechać nie szybciej niż 50 km/h. Oznacza więc to, że motocyklista ponad trzykrotnie przekroczył dozwoloną prędkość.

Policjanci powiadomili więc kolegów ze służby, którzy mierzyli prędkość w Redzikowie o konieczności zatrzymania kierowcy jednośladu.

Przeczytaj też: Tragedia w Pułtusku. Ciała ofiar bez obrażeń zewnętrznych. Nowe informacje

Mundurowi uniemożliwili dalszą jazdę 29-latkowi. Na miejscu zatrzymania pojawili się funkcjonariusze, którzy zmierzyli "popisowy" wyczyn mężczyzny.

"Okazali kierującemu wynik jego pomiaru i nałożyli na niego mandat w wysokości 500 zł. W związku z rażącym przekroczeniem prędkości w obszarze zabudowanym, motocykliście zostało zatrzymane też prawo jazdy" - poinformowały służby.

Policja przypomniała także o tym, że nadmierna prędkość jest najczęstszą przyczyną wypadków drogowych. Służby nie dają pozwolenia na niestosowanie się do ograniczeń.

Źródło: Policja Pomorska