Pobity operator TVP przed domem Ryszarda K. Nowe informacje
Operator TVP, który został pobity przed domem Ryszarda K., według nieoficjalnych informacji złożył zeznania i zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP, operator TVP Gdańsk złożył zeznania ws. pobicia przed domem biznesmena Ryszarda K. na Komisariacie Policji Gdynia-Śródmieście.
Wcześniej Radio Gdańsk poinformowało, że zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Gdyni o popełnieniu przestępstwa złożyła także Joanna Strzemieczna-Rozen, dyrektor gdańskiego oddziału Telewizji Polskiej.
Przypomnijmy, że syn Ryszarda K., jednego z najbogatszych Polaków miał – według informatorów WP - napaść na operatora kamery TVP. Pisaliśmy o tej sprawie w czwartek.
Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem w Gdyni w pobliżu posiadłości Ryszarda K., zatrzymanego tego dnia przez CBA. Na miejscu pracę kończyła już ekipa dziennikarzy TVP. W pewnym momencie z willi miał wybiec syn Ryszarda K. – Aleksander zwany też "Małym Księciem Trójmiasta”. Wdał się w ostrą dyskusję z operatorem kamery TVP, przewrócił kamerę i zaatakował operatora. Leżącego mężczyznę kopnął kilka razy m.in. w głowę.
Na miejsce wezwano policję i karetkę pogotowia. Dziennikarz TVP trafił do szpitala.
- Operator został wręcz skatowany. Sprawca bił leżącego operatora na chodniku, uderzył go kilkukrotnie w twarz. W tym czasie ekipa miała schowany sprzęt, nikt nikogo nie kręcił. Sytuacja była spokojna. Dziennikarka zadała tylko pytanie, czy do dziennikarzy wyjdzie adwokat Ryszarda K., żeby wydać oświadczenie. To sprowokowało sprawcę - mówiła w Radiu Gdańsk Joanna Strzemieczna-Rozen.