Trwa ładowanie...

Piotr R. uciekł policjantom ze szpitala. Zatrzymali go "łowcy cieni": "miał przy sobie broń"

W zatrzymaniu uczestniczyli antyterroryści.

Piotr R. uciekł policjantom ze szpitala. Zatrzymali go "łowcy cieni": "miał przy sobie broń"
d1hmgxm
d1hmgxm

Piotr R. został namierzony przez "łowców cieni", czyli specjalny wydział Centralnego Biura Śledczego Policji, który złapał m.in. Kajetana P. Do jego zatrzymania doszło w Gdańsku. W okolicach Siedlec i Ożarowa Mazowieckiego aresztowano jego wspólników.

26 maja mężczyzna uciekł policjantom ze szpitala przy ulicy Banacha, do którego został przewieziony po przesłuchaniu w warszawskiej prokuraturze. Po przesłuchaniu miał powiedzieć policjantom, że źle się czuje.

Po jego ucieczce policja wyznaczyła nagrodę 20 tys. zł za pomoc w złapaniu przestępcy. Po spektakularnej uciecze powstało kilka terorii na jej temat. Według jednej z nich, mężczyźnie mieli pomóc uzbrojeni wspólnicy, którzy sterroryzowali konwojujących go policjantów. Natomiast według innej wersji, Piotr R. miał uciec bez niczyjej pomocy. Policja nie ujawniała żadnych szczegółów spraw.

Dzisiaj policjanci potwierdzają część z tamtych nieoficjalnych informacji. Piotrowi R. pomógł w szpitalu wspólnik, który zastraszył policjantów przedmiotem, którzy przypominał broń. Według ustaleń policji, zbieg wyjechał do Poznania. To też był powód zaangażowania w poszukiwania mężczyzny "łowców głów" z Poznania.

d1hmgxm

Zatrzymanie Piotra R. i jego wspólników

W zatrzymaniu Piotra R. w jednym z gdańskich hoteli uczestniczyli antyterroryści. Przy sobie miał naładowaną broń i amunicję, a pod materacem ukrył 10 tys. zł. W ukrywaniu się pomógł mu belgijski dokument, którym posługiwał się podczas meldowania w hotelu.

Piotrowi R. miał kilku wspólników – 59-letni Ryszard M. i 37-letni Rafał M. Policja zatrzymała ich w okolicach Siedlec, kilka godzin po akcji w Gdańsku. Mężczyźni pomagali mu w ucieczce i ukrywaniu się. Dzisiaj rano w Ożarowie Mazowieckim wpadł też 50-letni Andrzej P. To właśnie jego samochodem Piotr R. odjechał ze szpitala.

Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. Śledczy sprawdzają, dlaczego mężczyzna pojechał do szpitala i w jaki sposób doszło do jego ucieczki. Również badane jest to, czy policjanci odpowiednio wykonywali swoje zadania.

Źródło: policja

d1hmgxm
d1hmgxm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1hmgxm
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj