Obostrzenia. Policja i sanepid w otwartych lokalach w Gdańsku Wrzeszczu
Koronawirus. Policja i inspektorzy sanepidu w piątek wieczorem kontrolowali lokale gastronomiczne, które otwarto w Gdańsku Wrzeszczu. Restauracja i pub miały być otwarte dla gości.
Kilkunastu policjantów weszło w piątek wieczorem do restauracji i pobliskiego pubu w Gdańsku Wrzeszczu - podaje dziennikbaltycki.pl. Rzeczniczka gdańskiej komendy st. asp. Karina Kamińska poinformowała, że mundurowi towarzyszyli pracownikom sanepidu.
Jak wyjaśnia portal, przed jednym z lokali z funkcjonariuszami rozmawiał poseł Konfederacji Michał Urbaniak, którego na miejsce wezwał właściciela pubu.
Z relacji reportera "Dziennika Bałtyckiego" wynika, że policjanci rozmawiali z pracownikami i klientami otwartego lokalu. Interwencje były rejestrowane kamerami.
Zobacz też: Prof. Tomasiewicz: Przyjąłem pacjenta w ciężkim stanie leczonego amantadyną
Przedstawiciele Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku zapowiedzieli wydanie komunikatu po przeprowadzeniu kontroli.
Interwencję policji poseł Konfederacji relacjonował w mediach społecznościowych. - Konstytucja mówi o tym, że aby zabronić komuś prowadzić działalności gospodarczej, musi być w Polsce wprowadzony stan wyjątkowy - mówił Urbaniak.
Rybnik. Właściciel klubu Face 2 Face zatrzymany
Kontrole w Gdańsku zbiegły się z kolejnymi działaniami policji w Rybniku. Marcin Koza, właściciel słynnego już klubu Face 2 Face, został w piątek wieczorem zatrzymany przez policję.
Lokalne media podają, że przedsiębiorca chciał złożyć rybnickiej komendzie materiały mające być dowodem na - jego zdaniem - bezprawne działania mundurowych.
Przypomnijmy: w nocy z soboty na niedzielę policja interweniowała w otwartym, mimo obowiązującego zakazu, klubie muzycznym "Face 2 Face" w centrum Rybnika. Podczas przepychanek użyto ręcznych miotaczy gazu, pałek i granatów hukowych. Padły też strzały ostrzegawcze z broni gładkolufowej.
Trwa ładowanie wpisu: facebook