Nowe obostrzenia od 12 lutego. Krytyka decyzji rządu. "Niepoważne"
Od 12 lutego w kraju będą obowiązywać nowe obostrzenia. Niektóre branże zostaną ponownie otwarte. Decyzje rządu i ich powody nie u wszystkich spotkały się ze zrozumieniem. Politycy i dziennikarze krytykują ich zakres.
"Branża hotelarska dowiedziała się, że może się otworzyć, ale o tym, co goście będą jeść, rząd PiS zdecyduje dopiero po spotkaniu z branżą, czyli z praktykami. To nie można było rozmawiać z nimi przed decyzją?" - napisała na Twitterze posłanka KO Izabela Leszczyna.
Z kolei Krzysztof Bosak zapytał: "czym różni się kort tenisowy otwarty 'w reżimie sanitarnym' od kortu tenisowego działającego normalnie?". Również Janusz Lewandowski zwrócił uwagę na nieścisłość związaną z tą dyscypliną sportu.
"Premier Mateusz Morawiecki łaskawca otwiera korty tenisowe. Ale tylko na świeżym powietrzu (2 graczy w hali to przecież większe zagrożenie, niż 20 w kaplicy). Śnieżny tenis w lutym, za to narodowy!" - stwierdził europoseł.
Koronawirus w Polsce. Co potem? "Czeka nas epidemia nowotworów"
Nowe obostrzenia od 12 lutego. "Czy ktoś widzi w tym sens?"
Grzegorz Rzeczkowski z "Polityki" zwrócił uwagę na statystykę. "Luzowanie obostrzeń przy ponad 400 zmarłych dziennie, po trwającej półtora miesiąca 'narodowej kwarantannie' wprowadzonej przy zbliżonej liczbie zgonów. Czy ktoś widzi w tym sens?" -zapytał dziennikarz.
Również wiceprezes Forum Obywatelskiego Rozwoju Marek Tatała uznał za "niepoważne" to, że "rząd nadal nie podaje mierzalnych kryteriów (np. liczba zachorowań w Polsce, liczba zachorowań w krajach sąsiedzkich, śmiertelność, liczba wolnych łóżek respiratorowych, inne miary obciążenia służby zdrowia), według których podejmowane są decyzje o otwierania i restrykcjach".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter