39-letnia Gdynianka mówiła, że pieniądze są potrzebne na łapówki dla przedstawicieli obcych armatorów. Od szeregowych marynarzy brała od 500 do tysiąca dolarów amerykańskich. Kandydaci na stanowiska oficerskie musieli dać 1400 dolarów.
Przestępczą działalność prowadziła głównie w zeszłym roku. Zatrudnienie na statkach obcej bandery załatwiła tylko jednej osobie. Następnie sprzedała mieszkanie i przeprowadziła się. W ten sposób zniknęła swoim klientom, którym nie pomogła w zdobyciu pracy ani nie oddała pieniędzy.
Policja zatrzymała ją w czwartek - poinformowała rzeczniczka gdyńskiej komendy Danuta Wołk-Karaczewska. Dodała, że funkcjonariusze poszukują innych osób oszukanych przez Małgorzatę K. (aka)
