Nieuczciwa księgowa przez lata przelewała na swoje konto pieniądze szkoły. "Zarobiła" tak 370 tys. zł
• Księgowa z gdańskiej szkoły podstawowej zdefraudowała ponad 370 tys. zł
• Kowalczuk: uruchomiliśmy już niezbędne kontrole finansowe
• Tempska: miałam do księgowej taki stosunek, jak do nauczycieli - po prostu ufałam
- Nie ukrywam, że nie znam się na księgowości. Miałam do księgowej taki stosunek, jak do nauczycieli: po prostu ufałam, nigdy nie ingerowałam w ich pracę, póki nie docierały do mnie jakieś niepokojące sygnały. W przypadku księgowej żadnego sygnału nie było - mówi Bożena Tempska, dyrektor szkoły podstawowej nr 55 w Gdańsku.
Jak wyglądał nielegalny proceder? Księgowa wpisywała właściwego odbiorcę, tytuł oraz kwotę przelewu. Podmieniała jedynie numer konta. Jednorazowo potrafiła w ten sposób wzbogacić się nawet o siedem tys. zł. O ujawnieniu sprawy zdecydował przypadek. W szkole zatrudniona została druga księgowa, która zaczęła pracę od sprawdzenia historii przelewów. Pojawiły się pierwsze wątpliwości. Wewnątrzszkolne dochodzenie wykazało, że tylko w latach 2014-2016 szkoła straciła wskutek nielegalnego procederu 370 tys. zł. Straty mogą być jednak większe, ponieważ księgowa pracowała w szkole nieprzerwanie od 2009 roku.
Faktyczną wysokość poniesionych strat ustalą teraz śledczy. Sprawa bowiem została już zgłoszona do prokuratury. Nieuczciwa pracownica została natomiast zwolniona dyscyplinarnie w trybie natychmiastowym. Do sprawy odniósł się zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej Piotr Kowalczuk.
"Jestem głęboko poruszony sytuacją, która miała miejsce w Szkole Podstawowej nr 55 w Gdańsku. Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji dyrektor szkoły, udało się wykryć nieprawidłowości w dysponowaniu środkami publicznymi przez pracownicę księgowości. Uruchomiliśmy już niezbędne kontrole finansowe. Do czasu wyjaśnienia sprawy przez prokuraturę nie będziemy komentować zaistniałej sytuacji"- czytamy w opublikowanym oświadczeniu.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .