Nie jest skinem - dostanie odszkodowanie
25 tys. zł wraz z odsetkami ma zapłacić telewizja RTL7 mieszkańcowi Gdańska za to, że pokazała go w programie o skinheadach. Ma także opublikować przeprosimy w lokalnym dodatku do "Gazety Wyborczej". Tak zdecydował Sąd Okręgowy w Gdańsku. Jego zdaniem stacja naruszyła dobra osobiste Artura Balińskiego. Telewizja będzie się prawdopodobnie odwoływała od wyroku.
Jesienią 1999 r. nieistniejąca już stacja RTL7 trzykrotnie wyemitowała program "ZOOM" o środowisku gdańskich skinów. Wykorzystała w nim m.in. zdjęcia ze Starówki, w tym ujęcie, na którym wyraźnie widać było Artura Balińskiego, przypadkowo przechodzącego ulicą. Po emisji reportażu mężczyzna miał kłopoty, m.in. ze znalezieniem pracy. Był bowiem przez część osób identyfikowany ze skinheadami.
Gdański sąd uznał, że telewizja pokazując przechodnia jako skina tylko dlatego, że miał bardzo krótko obcięte włosy, naruszyła jego prawo do ochrony wizerunku, godności i czci. Według pełnomocnika mężczyzny, mecenasa Romana Nowosielskiego, zasądzona kwota 25 tys. zł wraz z odsetkami może wzrosnąć nawet do 40 tys. Sąd nie zgodził się na żądaną przez Balińskiego kwotę 100 tys. zł zadośćuczynienia.
Pełnomocnik telewizji po raz kolejny nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Arturowi Balińskiemu miał powiedzieć, że spotkają się w sądzie apelacyjnym, co oznaczałoby, że odwoła się od wyroku.