Ksiądz z Gdańska protestuje: powinni tego zakazać
Wycinanie lampionów z dyni, przebieranie się za kościotrupy czy wiedźmy i inne zabawy związane z obchodami Halloween na terenie gdańskiego Przymorza powinny być zakazane. Takiego zdania jest ks. Krzysztof Glaza, proboszcz parafii pw. św. Józefa, który namawia rodziców, by nie puszczali swoich dzieci na szkolne zajęcia związane z amerykańskim zwyczajem.
Proboszcz przygotował specjalne ulotki, które były rozdawane po niedzielnych mszach. - Jako katolicy nie wyrażamy zgody na udział naszego dziecka w jakichkolwiek zajęciach szkolnych, polegających na kultywowaniu dnia Halloween oraz zwyczajów z nim związanych. Tradycje Halloween wywodzą się z magicznych i satanistycznych kultów, które stoją w całkowitej sprzeczności z wyznawaną przez nas oraz nasze dziecko wiarą oraz stwarzają duchowe niebezpieczeństwo dla naszego dziecka - pod taką treścią rodzice mieli się podpisać i później - złożyć ulotkę u dyrekcji szkół.
Rodzice i nauczyciele jednak nie rozumieją zamieszania i podkreślają, że w omawianiu Halloween nie widzą nic złego. - Nie mam nic przeciwko takim zajęciom i nie widzę w nich nic dziwnego, skoro w szkole omawia się tradycje kultur z różnych stron świata - tłumaczy Maciej Barański, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 44 na Przymorzu, i zaznacza, że tylko dwóch rodziców złożyło u niego ulotki pobrane z parafii. - Uczniowie wycinają dynie, przebierają się i w ramach zajęć, na spotkaniach klas, prezentują informacje związane z Halloween. Nie jest to nic niesamowitego i przecież nie wyklucza się z tym, że dla naszego społeczeństwa przełom października i listopada i tak pozostaje czasem zadumy, bo właśnie to mamy w tradycji - dodaje.
Pracownicy Gimnazjum nr 19 z Przymorza całą sprawą są jeszcze bardziej zdziwieni. - Z okazji Halloween organizujemy dla uczniów dyskotekę, ale nie wpłynęły do nas żadne głosy sprzeciwu od rodziców - odpowiada Ewa Socik, nauczycielka z Gimnazjum nr 19. - Ksiądz na lekcjach religii omawia zresztą te obchody, to skąd się wywodzą, więc trzeba po prostu zachować w tym wszystkim zdrowy rozsądek - podkreśla.
Większość rodziców uczniów ze sprawy się śmieje, ale niektórzy nie kryją oburzenia tym, do czego namawia ksiądz proboszcz. - Porównywanie szkolnych zabaw i prezentacji na temat historii Halloween do kultów satanistycznych to nieporozumienie - mówi pani Joanna, której syn chodzi do Szkoły Podstawowej nr 76. - Sama jestem nauczycielką języka angielskiego i wiem, że ta amerykańska tradycja stanowi osobny temat w większości szkolnych podręczników, z których korzystam - dodaje.
Ks. Jarosław Ropel, proboszcz parafii pw. św. Walentego w Gdańsku, twierdzi zaś, że to, czy w szkołach będzie poruszany temat Halloween, czy nie, nie powinno być odgórnie nakazane. - Nie powinno się narzucać, co kto ma w tej sprawie robić - przyznaje. - Informowanie na przykład na lekcjach angielskiego o Halloween, a nawet o innych świętach amerykańskich czy chińskich, które się pojawiają w naszej kulturze, to zupełnie co innego niż na przykład praktykowanie wróżb czy magii - uważa.
Co na to proboszcz parafii pw. św. Józefa? Nie wiadomo, bo mimo wielu prób nie udało się z nim skontaktować. Na stronie parafii z Przymorza pojawił się także komentarz dotyczący satanistycznego charakteru Halloween:
"Halloween kojarzy się z obrazem duchów, szkieletów, czarownic oraz tłumami dzieci, które w przebraniach wampirów, duchów, czarownic i diabłów odwiedzają domy, zbierając słodycze. Dorośli natomiast szukają nawiedzonych domów lub oglądają horrory. Jeszcze inni o północy odwiedzają cmentarze, uczestniczą w seansach spirytystycznych (...).
Dzisiaj pogańska tradycja Celtów zaczyna się odradzać w formie rzekomo wesołego ,"święta" Halloween, które jest szeroko nagłaśniane przez media, a także propagowane i organizowane przez niektóre instytucje, m.in. przez szkoły. Jest to tym bardziej niebezpieczne, iż tradycja ta została przejęta przez satanistów, którzy Noc Halloween uważają za swoje święto, wierząc, iż jest to czas, kiedy szatan ma szczególną moc. Jest to więc noc tzw. czarnych". mszy, orgii seksualnych, związanych ze składaniem ofiar nie tylko ze zwierząt, ale i z ludzi.