Kradzież stulecia w Gdańsku
Diamenty warte ok. 1 mln 500 tys. dolarów skradziono z depozytu na terenie Międzynarodowych Targów Gdańskich - poinformowała policja. Należały do belgijskich wystawców uczestniczących w targach bursztynu "Amberiff". Na razie nie wiadomo czy diamenty były ubezpieczone.
###Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/diamenty-sa-wieczne-6038715977581697g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/diamenty-sa-wieczne-6038715977581697g )
"Diamenty są wieczne"
Według dotychczasowych ustaleń, Belgowie złożyli kamienie szlachetne do depozytu w środę wieczorem. Rzecznik gdańskiej policji Dominika Przybylska poinformowała, że sprawę zaginięcia diamentów zgłoszono w czwartek przed południem.
Na miejscu zdarzenia są policjanci i wyjaśniają okoliczności sprawy. Do tej pory przesłuchano kilkunastu świadków. Trwa przesłuchanie dwóch poszkodowanych Belgów.
Wiceprezes Międzynarodowych Targów Gdańskich (MTG), organizujących "Amberiff", Tomasz Hołdys powiedział, że władze spółki dla dobra śledztwa zobowiązane zostały przez policję do nieudzielania szczegółowych informacji na temat kradzieży.
Diamenty nie zostały skradzione ze stoiska. Do rabunku nie doszło w wyniku napadu czy użycia siły. Gdzie kamienie zostały zdeponowane, tego nie mogę zdradzić - wyjaśnił Hołdys.
Wiceszef MTG dodał, że taka kradzież może się zdarzyć na każdych targach jubilerskich w świecie._ Nasz system przechowywania eksponatów jest dobry. Organizujemy "Amberiff" od 14 lat_ - podkreślił.
Międzynarodowe Targi Gdańskie S.A. przeznaczyły kwotę 20 tys. złotych jako nagrodę za pomoc udzieloną policji w odnalezieniu sprawców kradzieży diamentów.
Targi "Amberiff", w których uczestniczy 480 wystawców z kilku krajów, potrwają do niedzieli.
Niedawno diamenty o wartości 27 mln dolarów zniknęły też z jednego z banków w Antwerpii. O kradzieży wiadomo jedynie, że dokonano jej w miniony poniedziałek w banku ABN Amro i że policja - z powodów, których nie ujawniła - nie powiadomiła o niej od razu opinii publicznej.