RegionalneTrójmiastoKoniec sprawy Port Service. Gdańska spółka nie zapłaci 8 mln zł kary

Koniec sprawy Port Service. Gdańska spółka nie zapłaci 8 mln zł kary

• Jest decyzja Kolegium w sprawie "Port Service"
• Firma nie musi płacić 8 mln zł kary
• Decyzja jest prawomocna

Koniec sprawy Port Service. Gdańska spółka nie zapłaci 8 mln zł kary
Źródło zdjęć: © Fotolia | Budimir Jevtic
Tomasz Gdaniec

21.06.2016 | aktual.: 25.06.2016 08:21

Samorządowe Kolegium Odwoławcze podjęło decyzję w sprawie kary dla spółki Port Service. Uznano, że firma nie musi płacić 8 mln zł, bo w myśl przepisów nie składuje, lecz jedynie magazynuje odpady przygotowywane do utylizacji. W lutym urząd marszałkowski chciał ukarać spółkę za składowanie toksycznych odpadów w miejscu do tego nieprzeznaczonym. Decyzja SKO kończy spór, ponieważ urzędnikom nie przysługuje odwołanie.

- Jak pokazuje przypadek Port Service, obecnie obowiązujące przepisy nie zawierają skutecznego rozwiązania, które mogłoby spowodować zaniechanie niezgodnego z prawem postępowania z odpadami. Dlatego też, w celu jak najszybszego rozstrzygnięcia wątpliwości prawnych, marszałek województwa pomorskiego zwróci się do ministra środowiska o podjęcie natychmiastowych działań mających na celu wyeliminowanie istniejącej luki prawnej w tym zakresie - mówi Małgorzata Pisarewicz z Urzędu Marszałkowskiego.

W czerwcu ubiegłego roku z wnioskiem do prokuratury wystąpił prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. W przesłanym zawiadomieniu o możliwości popełnienia przestępstwa podkreślał, że jest to efekt uciążliwych zapachów i skarg, które otrzymał od mieszkańców. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku odmówiła jednak wszczęcia postępowania w tej sprawie, podkreślając, że obecnie w Polsce nie obowiązują przepisy dotyczące odorów. Również Komisja Europejska nie przygotowała w tym zakresie ani dyrektywy, ani wytycznych dla państw UE.

W związku z działalnością byłego prezesa firmy - Krzysztofa Pusza oraz byłych właścicieli Piotra i Patryka G. od kwietnia ubiegłego roku toczy się proces. Sprawa dotyczy składowania odpadów. Po utylizacji ziemi szefostwo firmy przekazało natomiast popioły innej spółce, która w niewłaściwy sposób zmagazynowała je w żwirowni w Ełganowie.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)