RegionalneTrójmiastoKomisja zbada sprawę zabójstwa na Politechnice Gdańskiej

Komisja zbada sprawę zabójstwa na Politechnice Gdańskiej

Specjalna komisja uczelniana zbada okoliczności środowej tragedii na Politechnice Gdańskiej. 23-letni student informatyki zaatakował siekierą dwóch pracowników naukowych. Jeden z nich, 53-letni Krzysztof K., zmarł w szpitalu.

20.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Tę komisję albo ja, albo rektor powołamy, aby zbadać wszystkie okoliczności i przyczyny tego makabrycznego zajścia. To, co się stało, na pewno wymaga głębszej analizy - powiedział w czwartek dziekan wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej prof. Józef Woźniak.

Komisja, w której skład wejdą nauczyciele akademiccy i studenci, powstanie na początku przyszłego tygodnia. Każda tragedia wymaga analizy. Pewnie są jakieś motywacje z jednej i drugiej strony (...). Teraz nawet trudno jest dokładnie powiedzieć, to jest jeszcze za świeże, jaka była sytuacja tego studenta, jak otoczenie go oceniało, jaką miał sytuację rodzinną. Trzeba też ocenić okoliczności dotyczącego procesu studiów na wydziale - uważa Woźniak.

Zdaniem dziekana, informatyka, której uczył się student, jest popularnym i jednocześnie wymagającym kierunkiem na uczelni.

Według policji, 23-letni student II roku Kamil P. został wezwany do gabinetu przez dwóch pracowników uczelni. Podejrzewali bowiem, że ściągał on podczas wcześniejszego kolokwium zaliczeniowego. W pokoju student zaatakował toporkiem 50-letniego doktora Czesława S. W jego obronie stanął 53-letni pracownik inżynieryjno-techniczny Krzysztof K.

Krzysztof K. w stanie krytycznym trafił do szpitala. Zmarł po kilku godzinach na sali operacyjnej.

Według dziekana Woźniaka, Kamil P. powtarzał semestr i jeden z przedmiotów, który wykładał dr Czesław S. Student mieszka w akademiku, pochodzi z woj. mazowieckiego.

Krzysztof K. zajmował się na uczelni przygotowaniem laboratoriów i opracowywaniem zajęć laboratoryjnych, ale za sam proces dydaktyczny ze studentami nie był odpowiedzialny (...). Jego udział w zajściu wynikał z tego, że wraz z Czesławem S. siedzieli razem w jednym pomieszczeniu - dodaje dziekan Woźniak.

53-letni Krzysztof K. pracował na Politechnice Gdańskiej od pół roku. Wcześniej, przez kilka lat przebywał za granicą. Był absolwentem gdańskiej uczelni.

Druga ofiara, 50-letni Czesław C., przebywa w szpitalu. Jak poinformował zastępca dyrektora Szpitala Wojewódzkiego w Gdańsku Leszek Klimaszewski, stan pacjenta jest dobry i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Student został zatrzymany na miejscu tragedii. Jest przesłuchiwany przez policję. (jask)

Gdańskkomisjapolitechnika
Zobacz także
Komentarze (0)