Kawalerka Karola Nawrockiego. Izba Notarialna sprawdzi notariuszy?
Rada Izby Notarialnej w Gdańsku zajmie się wnioskiem władz tego miasta w sprawie mieszkania Karola Nawrockiego na najbliższym posiedzeniu przed II turą wyborów prezydenckich. Jak ustaliła Wirtualna Polska, wobec notariuszy, którzy występują w sprawie, nie toczyło się w przeszłości postępowanie dyscyplinarne ani sądowe związane z wykonywaniem zawodu.
Przypomnijmy, w miniony piątek gdański magistrat zwrócił się do Izby z pytaniem, czy w sprawie zbycia kawalerki pana Jerzego Ż. na rzecz kandydata PiS na prezydenta, złamane zostały przepisy.
O tym, że takie pismo wpłynęło, potwierdził we wtorek Radiu Zet rzecznik prasowy Izby Notarialnej w Gdańsku Sławomir Wroński. Posiedzenie Izby zaplanowano na 30 maja.
W umowie dotyczącej mieszkania była informacja, że Karol Nawrocki wspólnie z żoną przekazali Jerzemu Ż. 120 tysięcy złotych za mieszkanie. Kandydat PiS na prezydenta później w jednym z wywiadów powiedział jednak, że małżeństwo płaciło kwotę w ratach, opłacając swojemu podopiecznemu rachunki czy kupując mu leki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komentarze z Sejmu ws. afery Nawrockiego. "To mieszkanie nabyto za 12 tys. zł"
Jak wynika z rejestru ksiąg wieczystych, w sprawie zakupu mieszkania w umowach pojawiają się dwa nazwiska notariuszy. Najpierw Macieja Ciszewskiego w 2011 i 2012 r. przy podpisaniu umowy ustanowienia odrębnej własności lokalu, sprzedaży oraz oddania gruntu w użytkowanie wieczyste, a także umowy przedwstępnej sprzedaży mieszkania Jerzego Ż. i pełnomocnictwa. Z kolei w 2017 r. przy umowie sprzedaży pojawia się notariusz Karolina Car.
Zapytaliśmy Izbę Notarialną w Gdańsku, czy w ubiegłych latach akty zawierane przez oboje notariuszy ws. sprzedaży kawalerki Karolowi Nawrockiemu były przedmiotem kontroli, skarg i sprawdzeń. A także o ewentualne postępowania przed Izbą z udziałem Macieja Ciszewskiego i Karoliny Car.
"Do Izby Notarialnej w Gdańsku, ani - wedle mojej wiedzy - do Krajowej Rady Notarialnej, nie wpłynęła żadna formalna skarga dotycząca czynności notarialnych dokonanych przez notariuszy w sprawach wskazanych w Państwa zapytaniu. Nie otrzymaliśmy również żadnego wniosku pochodzącego od uprawnionych organów państwowych (takich jak prokuratura czy sąd), który stanowiłby formalną przesłankę do podjęcia z urzędu czynności kontrolnych lub wyjaśniających w odniesieniu do prawidłowości sporządzenia wspomnianych aktów notarialnych" - informuje Wirtualną Polskę rzecznik prasowy Izby Notarialnej w Gdańsku Sławomir Wroński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skandal wyborczy w PiS. "Sprawa powinna wykluczyć Nawrockiego"
Jak dodaje, według danych posiadanych przez Izbę Notarialną w Gdańsku wobec notariuszy, którzy sporządzili akty notarialne, nie toczyło się w przeszłości postępowanie dyscyplinarne ani sądowe związane z wykonywaniem zawodu notariusza.
- Obecnie również żadne takie postępowanie nie jest prowadzone - przekazuje rzecznik Izby.
Równocześnie dodaje, że w przypadku uzasadnionych wątpliwości co do prawidłowości czynności notarialnych, właściwa Rada Izby Notarialnej może wszcząć postępowanie wyjaśniające.
- Jeśli stwierdzone zostaną znamiona przewinienia zawodowego, sprawa kierowana jest do rozpatrzenia przed sądem dyscyplinarnym Izby Notarialnej - informuje WP Sławomir Wroński.
Z kolei w Radiu Zet rzecznik podkreślił, że w przypadku złożenia oświadczenia niezgodnego z prawdą, w grę wchodzić może odpowiedzialność karna osoby składającej takie oświadczenie". W tej sprawie do gdańskiej prokuratury wpłynęły już trzy zawiadomienia.
W czwartek okazało się, że Karol Nawrocki przekazał kawalerkę Chrześcijańskiemu Stowarzyszeniu Dobroczynnemu w Gdyni. Akt notarialny potwierdzający darowiznę został podpisany 14 maja. Mieszkanie było wcześniej komunalne i nie wróci do zasobów miejskich. W akcie znalazł się zapis umożliwiający Jerzemu Ż., że 80-letni mężczyzna może tam mieszkać do końca życia.
Wątpliwości wokół mieszkania Karola Nawrockiego jako pierwszy ujawnił Onet.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski