Marynarka Wojenna powołała w Gdyni sztab kryzysowy. Do działań ratowniczych skierowanych zostało ponad 1000 marynarzy z garnizonów Gdynia, Gdynia-Oksywie, Gdynia-Babie Doły, Gdańsk, Wejherowo oraz wszystkich szczebli dowodzenia siłami Marynarki Wojennej na wschodnim wybrzeżu. Do składu Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrzeszczu dołączyli oficerowie Stanowiska Dowodzenia Marynarki Wojennej.
Służby ratownicze potrzebują przede wszystkim ludzi do prac fizycznych oraz pomp i systemów zapewniających zasilanie w energię elektryczną. Marynarka Wojenna zabezpiecza zalewane przez wodę magazyny mundurowe w Gdańsku - Oruni. Pierwsze zespoły awaryjne wspierające gdańskie służby ratownicze wyjechały z Gdyni przed godziną 18:00 ze składu 1 Morskiego Pułku Strzelców. Następne grupy z 1 MPS, 11 Pułku Łączności MW w Wejherowie, 3 Flotylli Okrętów w Gdyni, Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej z Gdyni - Babich Dołów wyjeżdżają z jednostek ze sprzętem i kierują się do miejsc wskazanych przez Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Straż pożarna KPW Gdynia zapewnia system ratowniczy w Gdyni, natomiast jednostki miejskiej straży pożarnej z Gdyni wsparły służby ratownicze w Gdańsku.
Sztab kryzysowy Marynarki Wojennej przygotowuje do użycia ciężki sprzęt budowlany, spychacze, dźwigi, pontony saperskie, urządzenia do oczyszczania wody. Większość urządzeń trzeba ściągnąć do Trójmiasta z jednostek odległych o sto i więcej kilometrów. Do dyspozycji Centrum Zarządzania Kryzysowego oddane będą również ciężkie motopompy o dużej wydajności, agregaty prądotwórcze oraz samochody ciężarowe. Część z nich przyjedzie z Helu, Darłowa, Siemirowic i Wejherowa. (kor)
