RegionalneTrójmiastoKarnowski: premier nie mógł zrobić inaczej

Karnowski: premier nie mógł zrobić inaczej

- Czuję wreszcie, że jest sprawiedliwość na tym świecie. Cieszy mnie najbardziej ocena mieszkańca Sopotu, czyli pana premiera, moich działaniach w Sopocie, wypowiedziana we wtorek wobec całej Polski - powiedział prezydent Sopotu Jacek Karnowski w wywiadzie dla dziennika "Polska - The Times".

Karnowski powiedział, że orzeczenie sądu odebrał z ulgą, że jest na tym świecie sprawiedliwość. - Prokurator Niemczyk z góry uznaje mnie za przestępcę, a po ostatnim wyroku sądu ogłasza Julkego wiarygodnym świadkiem. To bardzo tendencyjne śledztwo, w którym został rozpatrzony tylko jeden z kilkudziesięciu wniosków moich obrońców - tłumaczy Karnowski. Zaznacza też, że nagranie nie może być żadnym dowodem, bo powstało w ten sposób, że Julke nagrywa z dyktafonu na dyktafon, przegrywa na komputer, z komputera na płytkę. W międzyczasie rozmowa nie ma początku, nie ma końca, jak twierdzą biegli, w trakcie rozmowy są dwa trzaski. Julke wyłącza dyktafon przed samym domem, kiedy rozmawiamy... no i niszczy go na dodatek.

Jacek Karnowski mówi dla "Polski", że premier nie może go poprzeć tak wściekle atakowany przez PiS. - Ja wiem, że będę kandydatem Samorządności Sopot. Natomiast ja dążę do tego, żeby radni Samorządności Sopot i radni Platformy współdziałali, razem pracowali dla Sopotu. Robili to, co robią i co widać gołym okiem i co docenił premier - ocenia.

sopotpremierjacek karnowski
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (33)