"Karnowski podjął dobrą decyzję, odchodząc z Platformy"
Jan Kozłowski, szef PO na Pomorzu, nazwał "dżentelmeńską decyzją" rezygnację prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego z członkostwa w Platformie.
Prezydent Sopotu, któremu trójmiejski biznesmen Sławomir Julke zarzucił, że zażądał od niego łapówki, sam złożył rezygnację z członkostwa w partii. Poinformował o tym w liście władze partii. W poniedziałek zarząd PO zaakceptował decyzję Karnowskiego. Zarząd zdecydował ponadto o wykluczeniu z partii Sławomira Julkego.
W oświadczeniu rozesłanym do mediów Kozłowski przypomniał, że Karnowski był jednym z założycieli PO, a Sopot, którego jest prezydentem "znajduje od lat uznanie ekspertów jako gmina sprawnie zarządzana, dobrze się rozwijająca, z dobrymi perspektywami".
Kozłowski podkreślił, że w demokratycznym państwie to sądy decydują o winie lub jej braku. Jego zdaniem ostatnie wydarzenia wpływają jednak na wizerunek Platformy i są wykorzystywane przez przeciwników PO, w szczególności PiS, do ataku publicznego.
"Dżentelmeńska decyzja pana Jacka Karnowskiego o wycofaniu się z działalności w PO świadczy o jego odpowiedzialności za wizerunek ugrupowania, jakie współtworzył" - napisał Kozłowski, dodając, że liczy, iż sprawa prezydenta Sopotu zostanie szybko wyjaśniona, a Karnowski zostanie oczyszczony z kierowanych pod jego adresem zarzutów.
W pierwszych dniach lipca Sławomir Julke zawiadomił prokuraturę, że w marcu tego roku prezydent Sopotu zażądał od niego łapówki w postaci dwóch mieszkań w zamian za pomoc w uzyskaniu zgody na dobudowanie piętra na jednej z sopockich kamienic.
Sprawą domniemanej korupcji zajęło się gdańskie biuro do spraw przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej. Julke przekazał prokuraturze nagranie z rozmowy, jaką odbył z prezydentem Sopotu w marcu.
Karnowski nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że rozbudowa kamienicy miała być wspólną inwestycją: jego i zaprzyjaźnionego z nim wówczas Sławomira Julkego.
29 lipca odbędzie się zwołana na prośbę PiS sesja sopockiej Rady Miasta. PiS chce na niej postawić wniosek o referendum w sprawie odwołania Karnowskiego ze stanowiska.