Helscy naukowcy ratują ''Chałkę''. ''Z dnia na dzień jest coraz silniejsza''
• Bednarek: foczka jest coraz bardziej żwawa
• Foka była kompletnie wyczerpana
• Zwierzę powoli wraca do zdrowia
- Foka trafiła do nas w bardzo złym stanie. Była słaba i opuchnięta. Jednak z dnia na dzień jej stan się poprawia. W ciągu czterech dni przytyła 1,1 kg. Obecnie podajemy jej leki oraz wzbogaconą rybną papkę. W efekcie foczka jest coraz bardziej żwawa, a opuchlizna schodzi - mówi Wirtualnej Polsce Paulina Bednarek z Działu hodowli i rehabilitacji fok helskiego fokarium.
Trzytygodniowa foka została znaleziona na plaży w Chałupach. Turyści o znalezisku poinformowali Stację Morską Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego, mieszczącą się na Helu. Naukowcy przybyli po zwierzę jeszcze w piątek wieczorem. Natrafili na małą foczkę, która miała liczne rany oraz opuchliznę na prawej płetwie. Była wygłodzona i odwodniona. Nadali jej imię Chałka.
- Foczka wygrzewa się pod specjalną lampą. Uwielbia przebywać w swoim kole ratunkowy, gdzie spędza większość czasu. Trudno obecnie powiedzieć jak długo zajmie jej dojście do pełni zdrowia - dodaje Bednarek.
Liczebność bałtyckiej populacji foki szarej szacuje się obecnie na ok. 30 tys. osobników, co stanowi zaledwie 30 proc. naturalnego stanu populacji sprzed stu lat! Największe skupiska fok szarych występują wzdłuż zachodnich wybrzeży Estonii, południowo-zachodnich wybrzeży Finlandii i północnej Szwecji.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .