RegionalneTrójmiastoGniewscy samorządowcy podjęli decyzję o rozwiązaniu straży miejskiej

Gniewscy samorządowcy podjęli decyzję o rozwiązaniu straży miejskiej

Gniewscy samorządowcy podjęli decyzję o rozwiązaniu straży miejskiej
Źródło zdjęć: © WP.PL | Andrzej Hulimka
Tomasz Gdaniec
27.03.2015 12:30, aktualizacja: 27.03.2015 13:27

Gniewscy samorządowcy (woj. pomorskie) przegłosowali uchwałę w sprawie likwidacji straży miejskiej. Nieciesząca się sympatią mieszkańców formacja zniknie. Zaoszczędzone pieniądze zostaną przekazane policji. Na podobny krok w lutym zdecydowały się władze Czerska.

- Nasz zamiar jest podyktowany ograniczoną ilością etatów oraz przyczynami chorobowymi. Komendant jest ciągle nieobecny. Straż miejska w jednej osobie nie ma racji bytu dlatego należało podjąć decyzję o likwidacji lub zwiększeniu liczby etatów — mówi Wirtualnej Polsce Danuta Zgubieńska, sekretarz gminy Gniew.

Wniosek o likwidację gniewskiej straży miał być procedowany podczas lutowej sesji rady miejskiej. Jednak wówczas samorządowcy nie porozumieli się ze sobą. Poszło o sprawy bezpieczeństwa. Radni chcieli mieć pewność, że likwidacja straży nie odbije się na bezpieczeństwie mieszkańców. Burmistrzowi miasta ostatecznie udało się przekonać radnych. Obiecał, że zaoszczędzone pieniądze zostaną przekazane na cele lokalnego komisariatu.

- Przyjęta w środę uchwała to tylko pierwszy krok na drodze do rozwiązania. Realizacja tej uchwały może przeciągnąć się nawet do czterech miesięcy. Musi ona zostać zatwierdzona przez wojewodę. Sami strażnicy mają trzymiesięczny okres wypowiedzenia – mówi Wirtualnej Polsce Maria Taraszkiewicz – Gurzyńska, burmistrz Gniewu.

Z takiego obrotu sprawy cieszą się mieszkańcy, którzy nie darzyli specjalną sympatią strażników. Wedle opinii gniewian dwóch mundurowych nie wpływało na poziom bezpieczeństwa. Z poważniejszymi sprawami i tak trzeba było dzwonić na policję. W związku z likwidacją pojawia się jednak problem spraw, które są w toku, a nie zostaną zakończone przez mundurowych. Naturalną kolejnością byłoby przejęcie tych spraw przez policję.

- Żaden oficjalny wniosek nie wpłynął do naszej komendy. Zasadniczo, przyjęcie mandatu oznacza przyznanie się do winy. Nieopłacenie go wiąże się z konkretnymi skutkami, łącznie z zajęciem komorniczym – mówi Wirtualnej Polsce st. asp. Dawid Krajewski, Oficer Prasowy KPP w Tczewie.

Na rozwiązanie straży miejskiej w lutym zdecydowała się burmistrz innego pomorskiego miasta Jolanta Fierek. Likwidacja formacji była jednym z jej postulatów wyborczych. Tamtejsi funkcjonariusze narazili się na drwiny po niefortunnym wystawieniu mandatu. Zdjęcie, przysłane jednemu z mieszkańców pokazywało pojazd jadący na lawecie.

- W okresie od stycznia do 27 marca na terenie miasta i gminy Czersk odnotowaliśmy blisko 290. W tym samym okresie ubiegłego roku przeprowadziliśmy 292 interwencje. Zatem ich liczba utrzymuje się na podobnym poziomie – mówi Wirtualnej Polsce st. asp. Magdalena Stolp z chojnickiej policji.

Tomasz Gdaniec, Wirtualna Polska

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (12)
Zobacz także