Gdańskie pogotowie będzie oddawać pieniądze

Pogotowie ratunkowe z Gdańska będzie musiało oddać pieniądze pacjentom, którzy zapłacili za wezwanie karetki. To wstępne wyniki kontroli przeprowadzonej w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gdańsku przez Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych.

Zwrot pieniędzy ma dostać na razie tylko kilkanaście osób, mimo że rachunki za przyjazd karetki zapłaciło dużo więcej. Kontrolerzy ustalili że w kilku przypadkach pobieranie gotówki było nieuzasadnione - poinformowała we wtorek Radio Gdańsk Agnieszka Górtowska z Pomorskiej Kasy Chorych, która na zlecenie UNUZ przeprowadzała kontrolę.

Osób, które dostaną zwrot pieniędzy może być więcej. Pogotowie ma prawo pobierać opłaty od pacjentów nietrzeźwych. Ich stan musi jednak potwierdzać badanie krwi. Jeśli nie zostało ono zrobione, także w tych przypadkach pieniądze trzeba będzie oddać - tłumaczy Górtowska. Dodaje że w tym zakresie sprawdzane są jeszcze dokumenty, a sprawa dotyczy kilkudziesięciu osób.

Przypomnijmy, że przeprowadzona w gdańskim pogotowiu kontrola obejmowała rok 2001. Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych sprawdzał czy zgodnie z prawem pobierano opłaty za wyjazd karetki. W Gdańsku nieuzasadnione wezwanie kosztowało od 40 do ponad 100 złotych.

Stacje pogotowia ratunkowego w całym kraju miały prawo pobierać takie opłaty, jeśli lekarz stwierdził, że karetka przyjechała niepotrzebnie. Przepis został cofnięty dopiero pod koniec grudnia przez nowego ministra zdrowia.

Mariusz Łapiński zdecydował, że pogotowie nie może pobierać opłat za wyjazdy i powinno jeździć do wszystkich wezwań. (and)

Wybrane dla Ciebie
Próbował uciec z więzienia. Dramatyczny finał
Próbował uciec z więzienia. Dramatyczny finał
Rosyjskie aktywa jako wsparcie dla Ukrainy? Padły propozycje
Rosyjskie aktywa jako wsparcie dla Ukrainy? Padły propozycje
Komunistyczna Partia Polski zdelegalizowana. TK zdecydował
Komunistyczna Partia Polski zdelegalizowana. TK zdecydował
Przerażający bilans pożaru w Hongkongu. Policja podaje ostateczne dane
Przerażający bilans pożaru w Hongkongu. Policja podaje ostateczne dane
Nauczyciel nie wychodził z klasy. Tragiczne odkrycie uczniów
Nauczyciel nie wychodził z klasy. Tragiczne odkrycie uczniów
Węgry przeciwko zakazowi importu rosyjskiej ropy. "Nie możemy zaakceptować"
Węgry przeciwko zakazowi importu rosyjskiej ropy. "Nie możemy zaakceptować"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Łup się znalazł na Podhalu. Odzyskano skradzione w Europie maszyny budowlane
Łup się znalazł na Podhalu. Odzyskano skradzione w Europie maszyny budowlane
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie