RegionalneTrójmiastoGdańscy strażnicy graniczni zatrzymali pijanego podróżnego. Chciał wysiąść podczas lotu

Gdańscy strażnicy graniczni zatrzymali pijanego podróżnego. Chciał wysiąść podczas lotu

Gdańska straż graniczna zatrzymała 39-letniego mężczyznę. Lecący z Oslo do Gdańska Polak biegał po pokładzie, zaczepiał innych pasażerów i chciał wysiąść podczas lotu. Wkroczyć do akcji musiał zespołu interwencji specjalnych. Żaden z pasażerów nie ucierpiał. To już kolejne niespodziewane zajście na rębiechowskim lotnisku w ciągu dwóch miesięcy.

Gdańscy strażnicy graniczni zatrzymali pijanego podróżnego. Chciał wysiąść podczas lotu
Źródło zdjęć: © WP.PL | Małgorzata Jaworska
Tomasz Gdaniec

Do spacyfikowania krnąbrnego mężczyzny wysłany został oddział funkcjonariuszy z Zespołu Interwencji Specjalnych. Kapitan poinformował służby, że lecący z Norwegii mężczyzna nie stosuje się do poleceń personelu pokładowego. Podczas lotu wstawał z miejsca, podchodził do załogi i mówił, że wysiądzie z samolotu. Zaczepiać miał też innych pasażerów i był wulgarny.

- 39-latek był nietrzeźwy, został przewieziony do pogotowia socjalnego dla osób nietrzeźwych w Gdańsku. Badanie wykazało, że miał przeszło 3 promile alkoholu. Dziś za swoje przewinienie został ukarany mandatem w wysokości 500 zł – informuje Wirtualną Polskę por. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.

Dwa ostatnie miesiące obfitują w zaskakujące wydarzenia na rębiechowskim lotnisku. Pod koniec stycznia z Norwegii do Polski leciał podobnie nerwowy pasażer. 38-latek nie chciał podporządkować się zaleceniom personelu. Ignorował komunikaty o zajęciu miejsc w samolocie i zapięciu pasów bezpieczeństwa. Po lądowaniu, podczas kołowania zlekceważył komunikat o pozostaniu na miejscu. 38-latek próbował wszczynać awantury. Wobec innych pasażerów był agresywny i wulgarny. Interweniować musieli wówczas również strażnicy graniczni.

16 stycznia na gdańskim lotnisku nieplanowane lądowanie miał samolot lecący z Alanyi do Oslo. Jeden z pasażerów zasłabł na pokładzie samolotu i potrzebował pomocy medycznej. Szczęśliwie na miejscu był lekarz, który po wylądowaniu przekazał 65-letniego Norwega naziemnemu zespołowi ratowniczemu. Chorujący na cukrzycę mężczyzna przeżył.

Tomasz Gdaniec, Wirtualna Polska

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)