"Dzień robota" na Politechnice Gdańskiej

W budynku Wydziału Elektroniki Telekomunikacji i Informatyki swoje dokonania dziedzinie konstruowaniu robotów prezentowali m.in. studenci Koła Naukowego Skalp działającego przy Katedrze Systemów Automatyki.

Na gdańskiej uczelni zaprezentowano m.in. robota sumo, który w czasie pokazu skutecznie namierzał i wypychał z maty przeciwnika, atakował nawet osoby, które nieopatrznie wkroczyły na matę.

Ten robot jest o tyle ciekawy, że został w stu procentach zrobiony przez studentów od podstaw, czyli poszczególne rezystory, płytki, silniki były wlutowywane ręcznie - wyjaśnił współorganizator pokazów, Łukasz Dzianach.

Roboty potrafią też wcielić się w role piłkarzy. Te prezentowane we wtorek w Gdańsku nie miały co prawda nóg, poruszały się na dwóch kołach, a ich wielkość niewiele przekraczała wymiary kostki Rubika, to jednak zacięcie walczyły o umieszczenie piłki w bramce.

Roboty zostały zakupione od Politechniki Poznańskiej, u nas natomiast powstało pełne oprogramowanie do nich, w którego skład wchodzą skomplikowane moduły przetwarzania obrazu - opowiada Dzianach.

Jak wyjaśnia, boisko obserwowane jest przez jedną kamerę. Komputer musi poradzić sobie z rozpoznaniem tego, gdzie roboty się znajdują, w którą stronę są obrócone, gdzie jest piłka. Musi też podjąć decyzję, jak ma zachowywać się w danym momencie drużyna robotów na boisku.

Jednym z prezentowanych we wtorek robotów był sześcionożny, przypominający owada twór, który należy on do kategorii robotów Lego, będącej "piaskownicą" dla amatorów robotyki.

Z robotów Lego można robić praktycznie wszystko, co się da zrobić na kilku silnikach, czujnikach oświetlenia i czujnikach dotykowych. Roboty te są konstruowane za pomocą zestawów w pełni kompatybilnych z popularnymi klockami - wyjaśnia Dzianach.