Droga krzyżowa w 35. rocznicę Grudnia '70
Spod bramy głównej Stoczni Gdynia ruszyła po południu droga krzyżowa rozpoczynająca główne obchody
35. rocznicy Grudnia '70 w Gdyni.
17.12.2005 | aktual.: 17.12.2005 20:53
Uczestnicy pochodu przeszli do kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa, gdzie metropolita gdański abp Tadeusz Gocłowski odprawił mszę św. Po niej uczestnicy drogi krzyżowej przeszli pod pomnik Ofiar Grudnia '70, znajdujący się przy miejskim magistracie, gdzie odczytany został apel poległych.
Prezydent-elekt Lech Kaczyński podczas uroczystości obiecał, że po objęciu urzędu zrobi wszystko co możliwe, aby przywrócić w Polsce sprawiedliwość. W 1970 r. doszło do zbrodni. Jeżeli jest zbrodnia, to powinna być kara, a tej kary nie było i do tej pory nie ma - powiedział Kaczyński pod Pomnikiem Ofiar Grudnia'70.
Kaczyński podkreślił, że w Polsce oprócz rozliczenia zbrodni komunistycznych brakuje także innego poczucia sprawiedliwości, jakim są, według niego, prawa społeczne i prawa pracowników.
Zdaniem prezydenta-elekta, przed 35 laty w grudniu na Wybrzeżu zaczęła się "polska droga do niepodległości" zakończona powstaniem "Solidarności", "największego w dziejach Europy narodowo- wyzwoleńczego i pracowniczego ruchu".
Przewodniczący "Solidarności" Janusz Śniadek powiedział, że w dzisiejszych czasach godność człowieka deptana jest poprzez łamanie praw pracowniczych.
Czy w wolnej Polsce wystarcza dla wszystkich chleba? Czy chcemy i umiemy dzielić się tym chlebem z tymi, którym go brakuje? Czy egoizm i łamanie prawa pracy, a więc nieuczciwa konkurencja i deptanie ludzkiej godności to rzeczywiście jedyna droga postępu? - pytał Śniadek podczas swojego przemówienia pod pomnikiem Ofiar Grudnia'70.
Lider związku podkreślił, że "nie ma żadnej liberalnej drogi na skróty", a tylko "mozolna, ciężka praca". Nie wolno nam ani na chwilę zaniechać obrony swojej godności, tej samej godności, za którą oni oddali życie - zaapelował.
Śniadek powiedział, że wyniki ostatnich wyborów, a zwłaszcza prezydenckich "znowu obudziły w nas radość i nadzieję", że "pójdziemy drogą budowania Polski solidarnej".
Tym, którzy oczekiwali innych rozstrzygnięć, trzeba przypomnieć, że walczyliśmy o prawo każdego z nas do demokratycznej wizji Polski. Trzeba to uszanować, nie obrażać się, nie obrzucać epitetami ludzi, którzy zasługują na szacunek i mają prawo do swoich marzeń i poglądów - dodał szef "S".
Głos zabrał także prezydent Gdyni Wojciech Szczurek. Pierwsze gdyńskie uroczystości związane z rocznicą grudniowej pacyfikacji odbyły się rano przy pomniku Ofiar Grudnia '70.