Cmentarne trendy. Jakich nagrobków szukają Polacy?
Jak to bywa z rzeczami, trendy się zmieniają. Porozmawialiśmy z ekspertem w tej sprawie i wiemy, co jest modne na polskich cmentarzach.
Tak jak inne trendy się zmieniają, zmienia się również moda na nagrobki. Na polskich cmentarzach od trzech, czterech lat pojawił się nowy trend i trwa on do dziś. W związku z nadchodzącym dniem Wszystkich Świętych o nagrobkach rozmawialiśmy z gdańskim kamieniarzem Wojciechem Mattikiem z Zakładu Kominiarskiego W. Mattik.
Szarości i kąty proste
Na cmentarzach zaczyna znowu dominować kolor szary.
- Przechadzając się po cmentarzu, da się dostrzec, że pojawia się coraz więcej szarości. Aktualnie modna jest cała paleta właśnie w tej barwie. To moda przeniesiona z mieszkań, w których też królują różne odcienie szarego. Zjawisko to pojawiło się mniej więcej trzy, cztery lata temu, i tak jest od tamtej pory - powiedział w rozmowie z redakcją Wirtualnej Polski Mattik.
- Drugim aktualnie obowiązującym poza kolorem szarym trendem jest moda na prostokątność. Notujemy coraz większe zainteresowanie takim kształtem pomnika. Wcześniej, przez wiele lat, najlepiej sprzedawały się nagrobki zaokrąglone, teraz to się zmienia - kontynuje gdański kamieniarz.
Zobacz też: Rekonstrukcja rządu. Wiemy więcej. Adam Bielan zdradza szczegóły
Wzrost cen materiałów
Zapytaliśmy również o wzrosty cen oferowanych towarów. Jak wiemy, ceny praktycznie wszystkich usług i produktów idą w górę, w związku z tym jak to jest w branży kamieniarskiej?
- Od ponad 20 lat dominującym materiałem na polskich cmentarzach jest granit. W głównej mierze jest on sprowadzany z Indii, Brazylii czy Chin. Wzrost cen obserwujemy tak naprawdę dopiero do tego roku. W głównej mierze odpowiedzialny za to jest wzrost kosztów transportu, który wystrzelił niesamowicie. Niektóre towary sprowadzane z Chin podrożały o nawet 100 procent za metr kwadratowy! W związku, z czym musi mieć to przełożenie na ostateczną cenę nagrobka - tłumaczy Mattik.
Polacy nie oszczędzają na pomniku
- Zawsze było tak, że jako naród nie oszczędzaliśmy na nagrobkach. Bogacimy się jako społeczeństwo, w związku z czym ma to również przełożenie na wydawane kwoty na ten cel. Średnio sprzedaję nagrobek za 8 tysięcy złotych, ale coraz częściej są to kwoty powyżej 10 tysięcy, a nawet 20 tysięcy złotych, co wcześniej nie zdarzało się wcale. Dodatkowo pomniki są coraz większe. Nie jesteśmy standardowym zakładem, robimy rzeczy, których nasza konkurencja nie robi. Mam na myśli pomniki z grubo ciosanego granitu. To się ludziom podoba i są gotowi za to zapłacić. Wysyłamy również dużo za granicę, gdzie ludzie także poszukują niestandardowych pozycji - dodaje.