Celnicy zszokowani. Sterydy w psiej karmie
Pomorscy celnicy skonfiskowali ok. 10 kg nielegalnych środków farmakologicznych. Zakazane substancje dotarły do Polski w opakowaniach jedzenia dla psów.
Jednym z podstawowych narzędzi rozpoznawczych funkcjonariuszy celnych jest nowoczesny sprzęt do sprawdzania zawartości przesyłek, które trafiają z zagranicy. Skanery dokładnie prześwietlają ich zawartość, a doświadczony operator bez trudu ocenia, czy zawartość jest zgodna z deklarowaną w dokumentach.
Pomorze. Przemytnicy stają na głowie, aby oszukać celników
Mimo że prawdopodobieństwo dostarczenia zakazanych substancji jest minimalne, wciąż trafiają się oszuści, którzy próbuje przechytrzyć celników.
Trzeba przyznać, że niektóre metody są niekonwencjonalne i pomysłowe, jak na przykład niedawna akcja na Pomorzu. Celnicy przechwycili oni przesyłki zawierające nielegalne środki farmakologiczne używane jako środki dopingujące dla sportowców.
- Nasi funkcjonariusze zatrzymali łącznie dziesięć przesyłek pocztowych zawierających środki farmakologiczne wykorzystywane nielegalnie w dopingu sportowym. Nielegalne środki ukryte były w opakowaniach karmy dla psów. Łącznie zatrzymano 10,13 kg nielegalnych środków - informuje st. rachm. Sebastian Pakalski, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku.
Czarnorynkowa wartość nieudanego przemytu została wyceniona na ok. 100 tys. zł. Specjaliści ocenili, że ze skonfiskowanych specyfików można by wyprodukować około 10 tys. dawek zakazanych substancji. Podobnie jak we wszystkich tego typu przypadkach, zostaną one komisyjnie zniszczone poprzez spalenie w piecu.