Trwa ładowanie...
d3aafye

Trener oskarżony o molestowanie siatkarek przed sądem

Przed Sądem Rejonowym w Poznaniu ruszył proces Krzysztofa L., byłego trenera siatkówki
oskarżonego o molestowanie młodych zawodniczek. Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia.

d3aafye
d3aafye

Sąd utajnił przebieg procesu przed odczytaniem aktu oskarżenia ze względu na dobro małoletnich pokrzywdzonych. Na sali pojawili się ich rodzice oraz grupa uczennic, które uważają, że b. trener jest niewinny.

Jak mówiły dziennikarzom przed procesem matki pokrzywdzonych dziewcząt, zależy im przede wszystkim na udowodnieniu winy Krzysztofa L. - Moim zdaniem za tę krzywdę, jaką zrobił naszym dzieciom i innym dzieciom, należy mu się najwyższa kara, jaka może być - powiedziała matka jednej z poszkodowanych.

Mężczyzna został zatrzymany w kwietniu 2008 roku. Był m.in. trenerem kadry kadetek (dziewczęta w wieku 14-15 lat) Wielkopolskiego Związku Piłki Siatkowej.

Zarzuty stawiane Krzysztofowi L. dotyczą sześciu poszkodowanych osób. Według aktu oskarżenia mężczyzna m.in. dotykał ud, pośladków i piersi zawodniczek pod pretekstem wykonywania masażu. Wymuszał także na jednej z zawodniczek, by siadała mu na kolanach i dotykał ją po nagich plecach.

d3aafye

Krzysztof L. miał ponadto wyzywać siatkarki, poniżać je i ośmieszać w obecności innych zawodniczek. Jak zeznały pokrzywdzone, trener wymyślał im obraźliwe przezwiska tj. "szuszwol" i "pajac". Wobec jednej z zawodniczek użył przemocy w trakcie meczu: szarpał ją i ściskał za kark.

- Prokuratura zarzuciła mężczyźnie doprowadzenie do innej czynności seksualnej poszkodowanych osób przez wykorzystanie stosunku zależności. Jedna z poszkodowanych osób w chwili popełnienia zdarzenia miała mniej niż 15 lat - powiedziała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus.

Trener miał też znęcać się nad podopiecznymi poprzez np. nocne intensywne treningi, po których zawodniczki nie mogły skorzystać z kąpieli.

Sprawa została ujawniona po tym, jak matka jednej z zawodniczek znalazła jej pamiętnik z opisem wydarzeń z udziałem trenera.

Do zdarzeń miało dochodzić w latach 2006-2008. Zarzucane mężczyźnie przestępstwa o charakterze seksualnym są zagrożone karą od dwóch do 12 lat więzienia.

Krzysztof L. jako trener pracował od 1973. W trakcie śledztwa prokuratura nie wykluczała, że do podobnych przestępstw mógł się dopuścić także wcześniej.

d3aafye
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3aafye
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj