Tragiczny wypadek: zmarł 5‑latek przygnieciony quadem
Na Podkarpaciu zmarł 5-letni chłopiec po tym, jak przygniótł go quad, na którym jeździł wraz ze swoim ojcem.
04.08.2010 | aktual.: 04.08.2010 12:29
Do wypadku doszło we wtorek około godz. 17.00 we wsi Opaka w powiecie lubaczowskim. Jak wstępnie ustalili policjanci, 27-letni mężczyzna jeździł quadem po swoim podwórzu. Na siedzisku przed sobą posadził swojego 5-letniego syna.
W pewnej chwili, cofając, gwałtownie przyspieszył i wjechał tyłem w płot. Maszyna przejechała uginające się pod jej ciężarem ogrodzenie, przekoziołkowała i spadła na ziemię kołami do góry. Ojciec zdołał uskoczyć, syn został przygnieciony.
Ciężko ranny 5-latek trafił do szpitala w Rzeszowie. Zmarł mimo wysiłków lekarzy. Kierujący quadem mężczyzna był trzeźwy.
Przyczyny wypadku bada policja.
NaSygnale.pl: 18-latek popełnił samobójstwo po potrąceniu 14-latki