Tragiczny wypadek w Żarach. Pasażer zginął pod kołami autobusu
W Żarach w województwie lubuskim doszło do tragicznego wypadku. Gdy pasażer próbował opuścić autobus, pojazd ruszył. Pasażer został wciągnięty pod koła pojazdu, a jego ciało zostało przeciągnięte kilkaset metrów.
Do wypadku doszło, gdy miejski autobus zatrzymał się, a jeden z pasażerów próbował wysiąść. Niestety, zanim mężczyzna opuścił pojazd, kierowca ruszył, a mężczyzna został wciągnięty pod koła pojazdu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Napięcie przed misją Polaka. Uszczelniali skafandrami Rosjan
Przeczytaj także: 13-latek nie żyje. Śmiertelny wypadek na hulajnodze
Co ustaliła policja?
- Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że ciało mężczyzny zostało przeciągnięte kilkaset metrów. Mężczyzna zmarł na miejscu. Na tę chwilę nie znamy tożsamości zmarłego, ustalamy to - powiedziała TVN24 sierż. sztab. Żaneta Kumoś z Komendy Powiatowej Policji w Żarach.
- Decyzją prokuratora kierowca autobusu został zatrzymany, to 65-latek. W chwili wypadku był trzeźwy - poinformowała pani rzecznik.
Przeczytaj także: Nie było szans na ratunek. Dramat podczas sobotnich prac
Jakie były okoliczności wypadku?
Kierowca autobusu został przebadany alkomatem i okazało się, że był trzeźwy. Policja kontynuuje dochodzenie, aby wyjaśnić wszystkie okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Ofiara wypadku nie została jeszcze zidentyfikowana.
Źródło: KPP Żary, TVN24