Tragiczny wypadek w Warszawie. Bmw zmiażdżyło mężczyznę, który je naprawiał
W sobotę na warszawskiej Ochocie doszło do tragicznego wypadku. Mężczyznę przygniótł samochód, który właśnie naprawiał. Niestety, kierowca zginął na miejscu.
Serwis tvn24.pl, powołując się na informacje z policji, przekazał, że auto było podniesione lewarkiem. W pewnym momencie bmw spadło na mężczyznę, który je naprawiał.
Tragedia miała miejsce w sobotę po godzinie 12 na osiedlu przy ulicy Włodarzewskiej w Warszawie. Służby wyjaśniają okoliczności tej tragedii.
Tragiczny wypadek w Warszawie
Rafał Rutkowski z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji w rozmowie z portalem dodał, że z informacji służb wynika, że doszło do nieszczęśliwego wypadku.
Policjant potwierdził również, że mężczyzna zmarł po tym, jak przygniotło go auto, które naprawiał.
Zobacz też: Poseł Lewicy skrytykował premiera. Zandberg: "ma inne spojrzenie" od partyjnego kolegi
88-latek zginął pod kołami śmieciarki
To niestety niejedyny tragiczny wypadek w ostatnim czasie. W piątek po godzinie 9:30 na gdańskiej Zaspie doszło do śmiertelnego potrącenia pieszego. Pod kołami śmieciarki zginął 88-latek.
- Prawdopodobnie pod tylne koła samochodu ciężarowego przeznaczonego do wywozu śmieci, który jechał do przodu, wpadł pieszy - przekazał w rozmowie z Polską Agencją Prasową oficer prasowy KMP w Gdańsku asp. sztab. Mariusz Chrzanowski. Służby wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
Przeczytaj też:
Źródło: tvn24.pl, PAP