Wypadek w Borzęcinie Dużym. Pojawiły się nowe ustalenia z prokuratury

Nowe informacje w sprawie wypadku w Borzęcinie Dużym, w którym zginął 14-letni chłopiec. Okazuje się, że sprawca 26-letni Sebastian H, nie tylko był pod wpływem alkoholu, nie miał uprawnień do kierowania pojazdem i jechał z niedozwoloną prędkością. Sąd przedłużył właśnie tymczasowy areszt do 2 grudnia.

policja taśma policyjna teren zamknięty wypadekDo tragicznego wypadku doszło na początku lipca w miejscowości Borzęcin Duży na ulicy Kosmowskiej
Źródło zdjęć: © Materiały WP | Getty Images
Sylwester Ruszkiewicz

Do wypadku doszło na początku lipca. W miejscowości Borzęcin Duży (województwo mazowieckie) kierowca BMW wjechał na chodniku w dwóch chłopców w wieku 12 lat. W wypadku śmierć poniósł jeden z nich, drugi został zabrany do szpitala. Sprawcą wypadku okazał się 26-letni Sebastian H. mieszkaniec Borzęcina. Jak się okazało, kierowca był pod wpływem alkoholu. Został zatrzymany przez policję i decyzją sądu aresztowany na trzy miesiące.

W środę Prokuratura Okręgowa w Warszawie przedstawiła nowe ustalenia w sprawie.

- Od samego początku trwały intensywne czynności procesowe i gromadzenie materiału dowodowego. Prokuratura Rejonowa w Pruszkowie przesłuchała pozostałych świadków zdarzenia, zabezpieczyła nagrania z monitoringu. Uzyskano dwie istotne opinie. Z opinii toksykologicznej u podejrzanego Sebastiana H. stwierdzono malejącą obecność stężenia alkoholu we krwi od 1,76 promila do 1,58 promila. Sprawca nie znajdował się pod wpływem leków czy innych substancji odurzających, czy psychotropowych – mówi Wirtualnej Polsce Piotr Antoni Skiba, rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej.

I jak ujawnia, uzyskano również opinię biegłego z rekonstrukcji wypadków drogowych.

- Wynika z niej, że Sebastian H., kierując pojazdem marki BMW, poruszał się z nadmierną prędkością ok. 100 km/h, w miejscu, gdzie dopuszczalna prędkość wynosiła 50 km/h. Sprawca nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, nie zachował szczególnej ostrożności przy manewrze wyprzedzania oraz wykonał nieprawidłowo ten manewr. Dotychczas zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na zmianę zarzutu w zakresie opisu czynu, kwalifikacja pozostała ta sama. Mówimy o spowodowaniu śmiertelnego wypadku drogowego pod wpływem alkoholu – informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. 26-latkowi grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.

Sebastian H. przyznał się do zarzucanych mu czynów, złożył obszerne wyjaśnienia. Prokuratura oczekuje jeszcze na uzyskanie opinii sądowo-psychiatrycznej i sądowo-lekarskiej.

- Sąd Okręgowy w Warszawie pozytywnie rozpatrzył wniosek prokuratora o przedłużenie aresztu podejrzanego do 2 grudnia, na kolejne dwa miesiące. Prokuratura chce na początku grudnia skierować do sądu akt oskarżenia w tej sprawie– przekazał Piotr A. Skiba.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Auto zgasło mu na torach. Po chwili uderzył w nie pociąg

Tragedia pod Warszawą. Ofiara w dniu wypadku miała urodziny

Obaj chłopcy jechali rowerami na zbiórkę Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. 12-letni chłopiec, który poniósł śmierć na miejscu, w dniu zdarzenia miał urodziny. Drugi z chłopców miał złamanie nogi prawej, jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo.

Siła uderzenia była tak duża, że wyrzuciła 12-latków w powietrze. Według świadków, z którymi rozmawiała WP, kierowca nie próbował uciekać, ale wmawiał, że wypadek nie był z jego winy. Kilka osób będących na miejscu próbowało go zlinczować.

26-latek jechał pożyczonym bmw. Jak mówią sąsiedzi, jedna z wersji jest taka, że miał je przestawić. Auto ma należeć do znajomego z miejscowości obok. Kierowca wyprzedzanego przez 26-latka auta opowiadał po wypadku, że widział pędzące bmw. Po wyprzedzeniu najpierw go ściągnęło na lewą stronę, a potem na prawą prosto w chłopców.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Złe wieści dla Netanjahu. Turcja wydała za nim nakaz aresztowania
Złe wieści dla Netanjahu. Turcja wydała za nim nakaz aresztowania
USA bojkotują szczyt G20. Trumpowie nie podoba się, że będzie w RPA
USA bojkotują szczyt G20. Trumpowie nie podoba się, że będzie w RPA
Serbski parlament pomaga zięciowi Trumpa. Jest specjalna ustawa
Serbski parlament pomaga zięciowi Trumpa. Jest specjalna ustawa
Trump z apelem do senatorów. "Nie opuszczajcie miasta"
Trump z apelem do senatorów. "Nie opuszczajcie miasta"
Atak na ogromny zakład w Rosji. Ponad 1000 km od granicy z Ukrainą
Atak na ogromny zakład w Rosji. Ponad 1000 km od granicy z Ukrainą
Kowalski przerwał Żurkowi wywiad. "Jest pan draniem"
Kowalski przerwał Żurkowi wywiad. "Jest pan draniem"
Siemoniak dementuje. "Nieprawda, że służby nie przekazują informacji"
Siemoniak dementuje. "Nieprawda, że służby nie przekazują informacji"
Masowe zwolnienia w gigancie meblowym. "Walczymy o większe odprawy"
Masowe zwolnienia w gigancie meblowym. "Walczymy o większe odprawy"
Orban ogłasza sukces. "Węgry będą zwolnione z sankcji"
Orban ogłasza sukces. "Węgry będą zwolnione z sankcji"
Wyniki Lotto 07.11.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 07.11.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Prokuratura działa ws. Ziobry. Wydała postanowienie
Prokuratura działa ws. Ziobry. Wydała postanowienie
"Idzie sprawiedliwość Ziobro". Komentarze po głosowaniu Sejmu
"Idzie sprawiedliwość Ziobro". Komentarze po głosowaniu Sejmu