Świętokrzyskie: nocna tragedia w Nieskurzowie Starym. Nie żyje cała rodzina
Do ogromnej tragedii doszło w nocy w Nieskurzowie Starym, w powiecie opatowskim. W płomieniach stanął dom jednorodzinny. W wyniku pożaru zginęła czteroosobowa rodzina, w tym dwoje dzieci.
W nocy z czwartku na piątek dwukondygnacyjny dom w Nieskurzowie Starym stanął w płomieniach. Z informacji otrzymanych przez WP wynika, że w budynku znajdowała się czteroosobowa rodzina - rodzice oraz dwoje dzieci w wieku 3 i 14 lat. Po wydobyciu ich z płonącego domu okazało się, że nie wykazują oni żadnych funkcji życiowych. Lekarz stwierdził cztery zgony. Podczas ewakuacji mieszkańców jeden ze strażaków PSP został ranny.
Na miejscu tragedii z ogniem walczy dziesięć oddziałów straży pożarnej. Obecna jest także policja oraz Zespoły Ratownictwa Medycznego.
Wciąż trwają prace policji pod nadzorem prokuratora, związane z ustaleniem wszystkich okoliczności tej okropnej tragedii.
Mężczyzna spłonął w fotelu
Sezon jesienno-zimowy to czas, w którym nasilają się wybuchy pożarów. Kilka dni temu, w środę, w wyniku podobnej tragedii w Smykówku zginął 65-letni mężczyzna, mieszkaniec czterorodzinnego budynku, który staną w ogniu. Strażacy znaleźli jego ciało usadzone na fotelu w mieszkaniu, w którym zauważono wcześniej płomienie. W tym wypadku prawdopodobnie doszło do nieumyślnego zaprószenia ognia. Całe ognisko pożaru skupione było bowiem wokół fotelu z mężczyzną, który musiał po prostu zasnąć.
Tak jak w przypadku nocnej tragedii w Nieskurzowie Starym, tak i tutaj policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia przyczyny i szczegółowe okoliczności pożaru oraz śmierci mieszkańca płonącego budynku.