Tragiczny finał wycieczki w Tatry - dwie osoby nie żyją
Dwie osoby z województwa łódzkiego zginęły pod lawiną, jaka zeszła w piątek w Tatrach. Przez całą noc kilkunastu ratowników TOPR prowadziło poszukiwania dwóch zaginionych turystów. Nad ranem ciała zaginionych odnaleziono w lawinisku pod Bandziochem w rejonie Kotła Mięguszowieckiego.
W piątek około 19.00 pracownicy schroniska w Morskim Oku zaalarmowali centralę TOPR, że z wyprawy w góry nie wróciło dwóch turystów. Do TOPR dotarła też informacja, że ok. 13.00 taternicy widzieli lawinę schodzącą w rejonie tak zwanego Bandziocha w masywie Mięguszowieckich Szczytów.
Lawinisko przeszukiwało 11 ratowników TOPR i trzy psy lawinowe. Podczas sondowania zwałów śniegu najpierw natrafiono na plecak jednego z zaginionych, a potem wykopano ciała zasypanych turystów. Jeden mężczyzna był mieszkańcem Zelowa a drugi Ujazdu.
Akcja ratunkowa zakończyła się o godzinie 3 w nocy.
W Tatrach od wczoraj wiele silny wiatr halny i cały czas obowiązuje drugi umiarkowany stopień zagrożenia lawinowego.