Tragiczne skutki eksplozji w Gorzyczanach. 14‑latek nie żyje
14-latek zginął po eksplozji, do jakiej doszło podczas pompowania przez niego kompresorem koła w Gorzyczanach niedaleko Sandomierza. Nastolatek doznał ciężkich obrażeń głowy. Zmarł zanim trafił do szpitala - donosi serwis echodnia.eu.
17.08.2012 | aktual.: 17.08.2012 17:05
Do tragedii doszło po godzinie 9. 14-latek na podwórku pompował kompresorem od ciągnika koło w wózku tzw. dwukółce. Obok chłopca stał jego dziadek. W pewnym momencie ciśnienie rozerwało oponę i 14-latek został uderzony w głowę jakimś elementem.
Nastolatek doznał poważnych obrażeń głowy. Bliscy zaalarmowali pogotowie, na miejsce przyjechała karetka. Policjanci i strażacy zabezpieczyli na stadionie w Samborcu lądowisko dla śmigłowca pogotowia lotniczego. Niestety, podczas transportu chłopiec zmarł.